Pierwszy dzień listopada, to jeden z niewielu momentów w roku, gdy zatrzymujemy się i przenosimy myśli wstecz, do ludzi, których nie ma już wśród nas. Są wśród nich ludzie sportu. Tacy, którzy nie poszli na kolejny trening albo spotkanie. Tacy, o których sportowi redaktorzy nie piszą „jest”, a „był”…
Bielsko-Biała też traciło ludzi sportu. Od kibiców, wiernych stadionowych towarzyszy, działaczy, dziennikarzy czy trenerów. W grudniu 2022 roku zmarł Jan Mysłajek. Szczyrkowianin, który w swoich szkoleniowej karierze uczył młodych jazdy na nartach w Kolejarzu Bielsko-Biała. Wielki propagator narciarstwa alpejskiego, organizator zawodów, w których nie jedna bielszczanka i bielszczanin mogli startować. Niegdyś należał Mysłajek do zawodniczej czołówki krajowej. Prowadził równorzędną walkę, choćby z Andrzejem Bachledą-Curusiem, najlepszym polskim alpejczykiem w historii. Potem słynął z „ręki” do serwisu sprzętu.
Tuż po świętach bożonarodzeniowych, 27 grudnia 2022 roku odszedł Tadeusz Janik, legendarny dziennikarz, urodzony w niedalekich – wówczas jeszcze – Dziedzicach w 1922 roku. W czasie kampanii wrześniowej był żołnierzem. Potem uprawiał różne sporty, bywał na bielskich i bialskich obiektach sportowych. I w końcu został dziennikarzem. Związany głównie z redakcjami sportowymi TVP. Od 1982 do 1985 stał na czele katowickiego „Sportu”, wówczas jednego z najważniejszych tytułów sportowych w kraju. Nie sposób opisać wszystkich zasług Tadeusza Janika. Warto jednak zaznaczyć, że szczególną miłością darzył czechowicki MRKS, klub, w którym został prezesem honorowym.
23 marca Areoklub Bielsko-Biała poinformował, że w wieku 50 lat zmarł Paweł Kiejnich. „Odszedł ceniony kolega, m. in. aktywny współorganizator lotów widokowych i jeden z nielicznych operatorów wyciągarki, dzięki której wznoszą się z naszego lotniska szybowce” – pisano w komunikacie medialnym. Paweł Kiejnich spoczął na cmentarzu przy kościele św. Barbary w Mikuszowicach Krakowskich.
19 lipca 2023 roku w kościele Opatrzności Bożej w Bielsku-Białej pożegnano, zmarłego dwa dni wcześniej, wielkiego miłośnika gór, honorowego członka Beskidzkiej Grupy GOPR, Tadeusza Mikulskiego. Miał 90 lat. W czynie społecznym przepracował prawie 4500 godzin, niosąc pomoc turystom.
W październiku zmarł Mirosław Kulak, były członek Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego w Bielsku-Białej. Człowiek zmagający się z górskimi szczytami. Nie tylko tymi polskimi, ale i zagranicznymi. W sierpniu 1973 roku stanął na szczycie Languta-eBarfi (6827 m n.p.m.).