W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
SportBB

W dziesiątkę wyszarpali zwycięstwo

W dziesiątkę wyszarpali zwycięstwo

Mecz Podbeskidzia z Olimpią Grudziądz nie był wybitnym widowiskiem, ale i tak najsłabszym aktorem był sędzia Patryk Świerczek. W końcówce „Górale” pokazali charakter i grając w osłabieniu zdobyli zwycięską bramkę.

Mecz rozkręcał się dość powoli, przez pierwsze pół godziny piłkarze nie dostarczali kibicom zbyt wielu emocji. Zmieniło się to w 30 minucie: Wojciech Szumilas (na zdjęciu) wykorzystał błąd obrony przyjezdnych i skierował piłkę do bramki gości. Niestety, radość bielszczan trwał zaledwie cztery minuty, gdyż w 34 minucie zawodnik Olimpii Maciej Mas z bliska wpakował piłkę do bramki bronionej przez Forenca. Nie zabrakło przy tym kontrowersji, gdyż sędzia liniowy sygnalizował pozycję spaloną strzelca bramki, jednak sędzia główny zignorował jego sygnały, uznając bramkę za zdobytą prawidłowo.

W 57 minucie brzemiennej w skutki zmiany dokonał trener Brede, wpuszczając na boisko Lucjana Klisiewicza. Chciał w ten sposób wzmocnić atak TSP, jednak Klisiewicz w ciągu kwadransa zarobił dwie żółte kartki i w efekcie ujrzał czerwień, osłabiając własny zespół. Olimpia, która w drugiej połowie ograniczała się do nielicznych kontrataków, chcąc skorzystać z szansy rozpoczęła oblężenie bramki Podbeskidzia, jednak bez skutku. Grający w osłabieniu piłkarze TSP nie oddali pola gościom w 85 minucie Szumilas pięknym strzałem z dystansu zamienił podanie Martosza na swoją drugą bramkę w tym spotkaniu.

Do końca meczu bielska drużyna umiejętnie się broniła i po ostatnim gwizdku sędziego piłkarze mogli się cieszyć z zasłużonego, choć ciężko wywalczonego zwycięstwa. Na wyróżnienie zasługuje oczywiście strzelec obu goli, Wojciech Szumilas, ale także Michał Bednarski, który w środku pola wielokrotnie odbierał piłkę rywalom i blokował ich akcje.

Na osobną ocenę, niestety negatywną, zasługuje sędzia Patryk Świerczek. Prowadził mecz chaotycznie, w jego decyzjach brakowało konsekwencji, szwankowała współpraca z sędziami liniowymi. Kontrowersje dotyczyły nie tylko gola dla Olimpii, lecz także faulu na Górskim w obrębie pola karnego, po którym sędzia nie podyktował karnego, lecz… rzut wolny spoza linii szesnastki. Na szczęście błędy sędziego nie wypaczyły ostatecznego wyniku meczu. 

 

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Olimpia Grudziądz 2:1 (1:1)

1:0 Wojciech Szumilas (30'), 1:1 Maciej Mas (34'), 2:1 Wojciech Szumilas (85')

Podbeskidzie: Konrad Forenc - Michał Willmann, Marcin Biernat, Jan Majsterek, Daniel Dziwniel - Bartosz Florek (82' Bartosz Martosz), Michał Bednarski, Marcin Urynowicz (57' Lucjan Klisiewicz), Wojciech Szumilas (90' Paweł Czajkowski), Linus Rönnberg (57' Matej Mršić) - Maciej Górski

 

Foto: Jarosłąw Zięba

 

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart