Policjanci bielskiej drogówki z grupy SPEED w piątek 24 stycznia namierzyli na jednej z głównych bielskich ulic samochód marki audi, który przekroczył dozwoloną prędkość. To był dopiero początek.
Okazało się, że za kierownicą siedział 19-latek. W obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość o 26 km/h. Po zatrzymaniu do kontroli okazało się, że kierujący nie ma prawa jazdy, a w dodatku w trakcie badanie trzeźwości wydmuchał prawie pół promila! Listę wykroczeń młody kierowca domknął naruszeniem obowiązku jazdy prawostronnej. W związku z ujawnionymi okolicznościami policjanci przygotowali stosowną dokumentację do sądu.
Lecz to nie koniec historii. 30 stycznia policjanci w tym samym składzie ok. godz. 5:50 rano ujawnili przekroczenie dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym na Alejach Generała Władysława Andersa o 23 km/h. Za kierownicą pędzącego pojazdu siedział… 19-latek, z którym spotkali się kilka dni wcześniej. Tym razem mężczyzna był trzeźwy, ale wciąż bez uprawnień. Policjanci po raz kolejny sporządzili dokumentację, która trafiła do sądu.
Źródło: materiały informacyjne KM Policji w Bielsku-Białej