W styczniu bielska Rada Miejska miała podjąć uchwalę w sprawie apelu o utworzenie województwa beskidzkiego. Ostatecznie punkt wykreślono z porządku obrad tłumacząc to nawiązaniem kontaktu ze strony innych samorządów z terenu Podbeskidzia, które są zainteresowane współpracą w zakresie działań na rzecz utworzenia województwa.
Deklarowano, że temat utworzenia województwa beskidzkiego wróci na marcowej sesji Rady Miejskiej. Tak się jednak nie stało. Już teraz wiadomo, że temat nie pojawi się także podczas obrad Rady w kwietniu. Postanowiliśmy sprawdzić co dzieje się w tej sprawie.
Autor wniosku o ściągnięcie tematu z porządku obrad styczniowej sesji Rady Miejskiej, radny Paweł Pajor (PO) poinformował nas, że decyzja była konsekwencją pomysłu kierowanej przez niego Komisji Bezpieczeństwa i Samorządności. Podczas jednego z posiedzeń postanowiła ona przed przyjęciem apelu wystąpić do okolicznych gmin z pytaniem o możliwość ich zaangażowania w działania na rzecz powstania nowego województwa. Według ustaleń Komisji bielscy radni zajmą się sprawą dopiero po otrzymaniu odpowiedzi na wspomniane pisma.
Z uzyskanych przez naszą redakcję informacji wynika, że gminy, do których skierowane zostały pisma mają czas na odpowiedź do końca kwietnia. Po tym czasie odpowiedzi zostaną przeanalizowane i zapadnie decyzja czy i kiedy sprawą zajmą się bielscy radni. W praktyce oznacza to, że pierwszym możliwym terminem jest sesja zaplanowana na 29 maja.
Z informacji uzyskanych w urzędach gmin wynika, że pisma z bielskiej Rady Miejskiej do nich rzeczywiście dotarły, a samorządy przygotowują się do udzielenia odpowiedzi. Ciekawy jest klucz, według którego korespondencja została wysłana. Decyzją wspomnianej Komisji Bezpieczeństwa i Samorządności bielskiej Rady Miejskiej pisma skierowane zostały do 58 gmin, które wraz z Bielskiem-Białą tworzyły do 1998 roku województwo bielskie. Oznacza to, że o zaangażowanie w utworzenie nowego województwa zapytano samorząd podkrakowskiej gminy Brzeźnica czy oddalonej o ponad 60 km od Bielska-Białej Zawoi, a nie zapytano… leżących tuż za granicą stolicy Podbeskidzia Czechowic-Dziedzic i Bestwiny. Gminy te przed reformą administracyjną należały bowiem do województwa katowickiego. Zapytany o – wydawałoby się – ewidentne przeoczenie radny Pajor stwierdził, że włączenie tych gmin do prac nastąpi w kolejnych etapach działań związanych z powołaniem województwa beskidzkiego.
Miejmy nadzieję, że działania takie rzeczywiście będą podjęte, bo jak na razie aktywność bielskiego samorządu w ważnej dla mieszkańców sprawie nie jest zbyt duża. Jeśli prace legislacyjne nad utworzeniem województwa – zgodnie z intencją autora petycji – miałyby się zakończyć w 2027 roku, wymagane jest wyraźne przyspieszenie.