Codziennie, co godzinę, co sekundę, jesteśmy bombardowani potokiem njusów. Człowiek nie jest w stanie ani się temu oprzeć ani tego przerobić. Ten przesyt rodzi jednak niedosyt - zauważa Marek Tomalik w kolejnym swoim tekście w BBlogosferze. Autor znajduje jednak przeciwwagę dla słabnącego - jego zdaniem - wziąż dziennikarstwa. Jaką? O tym przeczytasz w tekście Przesyt vs niedosyt.