Mówią, że dzisiaj najważniejszym sposobem zawierania znajomości przez młodych ludzi są specjalne aplikacje komputerowe łączące ich w pary na podstawie informacji (prawdziwych lub fałszywych), które wpiszą w odpowiednie rubryczki, tworząc swój profil. Wydaje się to dość dziwne i nienaturalne, ale czy rzeczywiście to taka nowość? - pisze Janusz Legoń w BBlogosferze zauważającm że kiedyś też nie było łatwo kogoś poznać „w realu”, a funkcję dzisiejszej aplikacji pełnił analogowy obyczaj. O międzywojennych zwyczajach w tym zakresie przeczytacie w feleitonie Żurki, szapronowanie i książka po ślubie.