Było mikołajkowo, świątecznie i noworocznie. Podsumowano dokonania mijającego roku, mówiono o tym, co nas czeka w gospodarce w przyszłości zarówno w skali mikro, jak i makro. Świąteczną oprawę muzyczną przygotowali Big Band oraz wokaliści bielskiej szkoły muzycznej pod dyrekcją Tomasza Janusza. W czwartek odbyła się gala Beskidzkiej Izby Gospodarczej.
Wydarzenie rozpoczął koncert 30-osobowego Big Bandu bielskiej Państwowej Szkoły Muzycznej pod dyrekcją Tomasza Janusza. Młodzi artyści zaprezentowali świąteczny repertuar po polsku i angielsku, a występująca wraz z Big Bandem piątka wokalistów wykazała się sporym kunsztem. Po raz pierwszy wybrzmiał utwór „Karawana” z repertuaru zespołu Chicago w nowej aranżacji. Występ zakończyły „Christmas time” po polsku i „Merry Christmas everyone”.
W części biznesowej Urszula Kryńska z Zespołu Analiz Ekonomicznych banku PKO BP mówiła o wyśrubowanych oczekiwaniach wobec kończącego się roku 2024. Podkreśliła, że gospodarka niemiecka jest w stagnacji, a w USA zamiast przewidywanej recesji było ok. 2% wzrostu. Z kolei wyzwaniami, z którymi przedsiębiorcy będą się musieli zmierzyć w roku 2025 i latach kolejnych, będą „Trump, technologia i niepewność”.
Podczas gali podziękowano sponsorom wspomagającym działalność Beskidzkiej Izby Gospodarczej i wręczono świąteczne prezenty. Gala zakończyła się w foyer, gdzie przy poczęstunku toczyły się rozmowy biznesowe.