W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
BBlogosfera

Wyjątkowe derby!

Wyjątkowe derby!

W niedzielne popołudnie w Bielsku-Białej zadzieje się historia. Na stadionie miejskim Podbeskidzie zagra z Rekordem. Co prawda piłkarskie derby pod Szyndzielnią nie są niczym nowym, ale już poziom, na którym zostaną rozegrane jest wcześniej niespotykany. W 2. lidze, na szczeblu centralnym, piłkarskie drużyny z Bielska-Białej jeszcze się nie spotykały. W niedzielę przyjdzie więc czas na starcie wręcz… dziejowe.

Kiedyś bielskich i bialskich kibiców elektryzowały spotkania BBSV z BKS. W 1927 roku, przy okazji otwarcia boiska piłkarskiego przy ul. Żywieckiej, BKS pokonał rywala aż 6:1. Sympatycy kopanej z Białej pękali z dumy. Mieli ku temu powody! Tamte przedwojenne mecze miały przecież wymiar szerszy niż sport. Naprzeciw siebie stawały zespoły tworzone przez bielskich Niemców (BBSV, FC Sturm), Żydów (z Hakoahu) i Polaków (BKS czy Biała Lipnik). Często boiskowy wynik był „sprawą życia i śmierci”. 

Później, w miarę upływu lat, derbowych gier też nie brakowało. Przykładowo BBTS do 2000 roku mierzył się z BKS „Stal” 33 razy. I przez lata to „Stal” była piłkarskim potentatem z Bielska-Białej, grywając nawet mecze, które mogły przyczynić się do awansu do pierwszej ligi polskiej, czego ostatecznie osiągnąć się nie udało, a zabrakło niewiele (o tej kampanii BKS jeszcze kiedyś napiszę). Reszta zespołów „o prymat w mieście” walczyła w rozgrywkach regionalnych. Na przełomie wieków role się odwróciły. W sezonie 1999/2000 BBTS Ceramed i BKS spotkały się w derbowych bojach o punkty w czwartej lidze. Jesienią kibice bramek nie zobaczyli. Wiosną było 5:0 dla BBTS-u, który później awansował do III ligi.

W tym samym czasie Rekord Bielsko-Biała grał w A-klasie. Nie liczył nawet 10 lat. Później, z roku na rok, bardzo mądrze budował swoją siłę i pozycję. Najpierw w regionie, a dziś już w Polsce. Ale swoją drogą, nawet rok temu ciężko było sobie wyobrazić, że do pojedynku Podbeskidzia z Rekordem w lidze w ogóle dojdzie. Bo o ile były przesłanki, że Biało-Zieloni mogą awansować do drugiej ligi, to już spadek „Górali” na ten szczebel rozgrywkowy dla wielu kibiców był mało realny. Futbol pisze jednak swoje scenariusze. I pewnie dlatego jest piękną grą.

Stara kibicowska maksyma głosi, że derbowe potyczki rządzą się swoimi prawami. Może i tak będzie w weekend przy Rychlińskiego. Temperatura takich meczów też jest inna, szczególnie, gdy najzagorzalsi fani szczerze się nienawidzą. I o ile na boisku faktycznie może w niedzielę iskrzyć, bo przecież dojdzie do wielu bezpośrednich starć zawodników, to już na trybunach tak być nie powinno. Podbeskidzie-Rekord to nie starcie Widzewa z ŁKS-em, albo Wisły z Cracovią. Szalików obie strony palić pewnie nie będą. 

Ale i tak zapowiada się ciekawe widowisko. Ciekawe i historyczne…

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart