Przez wiele lat nie było ich widać ani słychać; jednostka OSP Mikuszowice Krakowskie nie figuruje w KSRG (Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy). Niedawno nastąpiły zmiany w dowództwie i zarządzie i mikuszowiccy strażacy rozpoczęli niełatwą drogę powrotu do działań operacyjnych.
O przygotowaniach do jubileuszu 100-lecia istnienia i pracy u podstaw przy odbudowie OSP w Mikuszowicach Krakowskich rozmawiamy z Prezeską Zarządu, druhną Elżbietą Kubicą i Naczelnikiem druhem Maciejem Marcinkiem.
Maciej Marcinek: Nasza jednostka liczy 48 członków, ale wiele lat temu wypadliśmy z Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego i nie uczestniczymy w działaniach operacyjnych. Są problemy z ludźmi, starzy członkowie nie mają aktualnych szkoleń a nowi dopiero się szkolą. Pięcioro naszych członków (4 druhów i 1 druhna) ukończyło na jesieni kurs I stopnia. Taki kurs trwa 140 godzin i kończy się egzaminami w Państwowej Straży Pożarnej. Kolejna grupa rozpocznie szkolenie od stycznia 2024. Na dziś mamy 2 dowódców i 2 kierowców. W naszych szeregach są ludzie różnych profesji. Nasz plan na przyszłość to 4 dowódców i 4 kierowców (aktualnie 2 naszych druhów szkoli się na kierowców). Planujemy także uaktywnić naszą młodzież (17-18 lat) poprzez stworzenie Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. To dla nas spore wyzwanie, bo dzisiejsza młodzież woli poświęcać czas na gry komputerowe i wpatrywanie się w ekrany smartfonów. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby przekonać młodych że warto być strażakiem. Priorytetem jest sekcja operacyjna.
Elżbieta Kubica: Własnymi siłami remontujemy remizę, tak aby, oprócz samochodu Star zmieścił się lekki wóz bojowy IVECO, połączenie wozu technicznego z wozem gaśniczym. Czeka na nas w remizie PSP przy ul. Leszczyńskiej. Samochód STAR stał wiele lat w remizie i trzeba zregenerować silnik lub kupić nowy. Podczas remontu garażu powstanie także szatnia i toaleta z prawdziwego zdarzenia.
MM: Czekamy na 704 tys. złotych wygrane w ramach budżetu obywatelskiego. Pieniądze te pozwolą doposażyć jednostkę w niezbędny sprzęt: umundurowanie NOMEX (materiał niepalny i nieprzemakalny, wytrzymujący temperaturę do 400 stopni C), hełmy, latarki, rękawice bojowe i techniczne, siekierołomy, pompy, dmuchawy, zestawy do ochrony dróg oddechowych. Brakuje węży i prądownic. Jesienią 2024 roku minie 100 lat od powstania naszej jednostki. Nasz plan to osiągnąć zdolność operacyjną w czerwcu-lipcu 2024.
EK: Na razie udzielamy się w akcjach na rzecz dzielnicy i społeczności lokalnej. Gdy w sierpniu w kościele św. Barbary wybuchła nagle gaśnica, niszcząc centralkę alarmową i strop zakrystii, kościół stał się całkowicie bezbronny. Nasze druhny i druhowie przez 4 dni pełnili przy kościele nocne dyżury.