Ulica Złotych Kłosów to na pierwszy rzut oka spokojna osiedlowa uliczka. Stoi przy niej kościół pw. Św. Józefa, a najbardziej niebezpiecznym miejscem wydaje się być sklep „Żabka”. Pod tymi pozorami kryje się jednak przerażająca rzeczywistość, którą ujawnił w swojej interpelacji Maksymilian Pryga, przewodniczący prezydenckiego klubu radnych.
Interpelacja radnego Prygi nosi tytuł „w sprawie aktów politycznego wandalizmu, malowania samochodów sprayem, podpalania kontenerów na odzież oraz niszczenia cudzego mienia przy ul. Złotych Kłosów”. Radny alarmuje, że ostatnio na tej ulicy doszło do „absurdalnych i abstrakcyjnych aktów dziecinnego wandalizmu”, jako przykład podając dewastację koparki, pomalowanie kostki brukowej i uszkodzenie dwóch prywatnych samochodów poprzez namalowanie politycznych haseł antyrządowych. Do tego doszła seria podpaleń pojemników na odzież, ustawionych przy feralnej ulicy. Radny nazywa tę sytuację przysłowiowym „dzikim zachodem”, postulując instalację przy ul. Złotych Kłosów kamery monitoringu miejskiego.
Prezydent, do którego została skierowana interpelacja, ma 14 dni na udzielenie odpowiedzi.
Foto: Facebook/Maksymiulian Pryga