W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
Aktualności

Zapomniane inwestycje?

Zapomniane inwestycje?

W budżecie na 2024 rok nie znalazło się zbyt wiele inwestycji drogowych. Poza środkami na dalsze prace nad modernizacją wiaduktu na ul. Kwiatkowskiego, z ważniejszych rzeczy wymienić trzeba rozbudowę ul. Piastowskiej, przebudowę odcinka ul. Brodzińskiego oraz dalsze prace nad rozbudową ulic Pocztowej i Startowej. 

Tymczasem na niektóre inwestycje drogowe bielskie osiedla nie mogą się doczekać od wielu lat. Dla mieszkańców Hałcnowa dużym udogodnieniem byłaby przebudowa skrzyżowania ulic Wyzwolenia i Witosa. To miejsce o dużym natężeniu ruchu i sporych korkach w godzinach szczytu. Miejski Zarząd Dróg przygotował dwa wariantowe rozwiązania projektowe rozbudowy skrzyżowania: w formie nowego skrzyżowania z sygnalizacją lub w formie małego ronda. Na realizację hałcnowianie muszą nadal czekać. Pocieszenie stanowią środki na pierwszy etap rozbudowy ulicy Krzemionki, które znalazły się w tegorocznym budżecie miasta. W planie są: rondo w miejscu skrzyżowania z ulicą Wyzwolenia, chodnik, przebudowa zjazdów, budowa odwodnienia oraz wyznaczenie przejść dla pieszych. 

Z kolei dla mieszkańców Komorowic Krakowskich oraz kierowców przejeżdżających przez skrzyżowanie ulic Daszyńskiego i Hałcnowskiej prawdziwym utrapieniem jest brak ronda w tym miejscu. Tutaj również gotowa jest dokumentacja projektowa, a w planie powstać ma czterowlotowe rondo. Bez niego kierowcy, jadący do Komorowic od strony Hałcnowa, w godzinach szczytu nadal będą czekali nawet 10 minut, by móc włączyć się do ruchu na ul. Daszyńskiego. Pieniędzy na ten cel nie ma, ani w budżecie na 2024 rok, ani w wieloletniej prognozie finansowej. Na razie MZD deklaruje chęć aplikowania o środki zewnętrzne na ten cel. Szacunkowy koszt to około 4,6 mln zł.

Od wielu lat gotowe są także projekty modernizacji ul. Polnej. Po zakończeniu rozbudowy ul. Krakowskiej oraz prac w centrum Lipnika, wydawało się, że kolejna będzie właśnie Polna. Wąska droga, pozbawiona chodnika, jest ważną arterią komunikacji dla zmierzających do pracy i do szkoły. Niestety także na tę ulicę zabrakło pieniędzy w tegorocznym budżecie. 

W obecnych warunkach gospodarczych bez funduszów zewnętrznych realizacja tak dużych inwestycji nie będzie prosta. Jednakże zrzucanie odpowiedzialności na okoliczności zewnętrzne nie wyczerpuje tematu. Warto w tym miejscu przypomnieć co najmniej dwie kosztowne decyzje Prezydenta Klimaszewskiego i jego radnych, na które w ostatnich latach środki „jakoś” się znalazły. Mowa tu o rozbudowie Alei Armii Krajowej na odcinku od ronda gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila” do dolnej stacji kolejki pod Szyndzielnią oraz o kupnie działek pod Wzgórzem Trzy Lipki. Na to pierwsze poszło 13,5 mln zł, z czego 5,5 mln zł to środki własne Miasta. Korzyści dla mieszkańców nikłe, zwłaszcza gdy porówna się je z potrzebami Hałcnowa, Komorowic czy Lipnika. Podobnie jest z kupnem pola pod Trzema Lipkami, które kosztowało budżet bielszczan ponad 5 mln zł. Prezydent Klimaszewski tłumaczył ten wydatek koniecznością ochrony krajobrazu w tym miejscu, choć plan miejscowy zakazuje tam budowy czegokolwiek. Jak widać, nawet w tak trudnej sytuacji gospodarczej, środki na niektóre inwestycje się znajdują. Potrzebna jest tylko chęć, ale tę widać przy inwestycjach dziwnych, a nie tych, o które od lat wnioskują mieszkańcy. 

 

Na zdjęciu: ul. Polna (foto J. ZIęba)

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart