Nie, to nie efekt debaty między kandydatami, lecz wyniki z zamkniętych obwodów głosowania w Bielsku-Białej.
Zamknięte obwody głosowania organizowane są w wyborach w domach pomocy społecznej, szpitalach, ale i aresztach czy więzieniach; wszędzie tam, gdzie przebywa jakaś większa grupa ludzi, pozbawionych możliwości swobodnego poruszania się, czy to ze względów zdrowotnych czy formalnoprawnych. W Bielsku-Białej takie obwody utworzono w trzech domach pomocy społecznej (Dom Nauczyciela w Cygańskim Lesie, DPS w Komorowicach i DPS przy ul. Żywieckiej), sześciu placówkach szpitalnych (BCO-SM przy ul. Wyzwolenia, Emilii Plater i Wyspiańskiego; Szpital Wojewódzki i Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca na ul. Armii Krajowej oraz Bielskie Centrum Psychiatrii w Olszówce) oraz w areszcie przy ul. Słowackiego, czyli Oddziale Zewnętrznym Zakładu Karnego w Cieszynie.
Wśród osadzonych w bielskim areszcie frekwencja była wyższa niż ogólnopolska i wyniosła 71,5%. Na 132 oddane głosy aż 72, czyli ok. 54% otrzymał Rafał Trzaskowski, który w tym zakładzie karnym wygrałby wybory w I turze. Na drugiego w kolejności, Karola Nawrockiego, zagłosowało zaledwie 19 osadzonych, na Sławomira Mentzena – 17.
W domach pomocy społecznej wygrywał z kolei Karol Nawrocki, ale już bez tak wyraźnej przewagi nad najgroźniejszym rywalem (np. w DPS przy Żywieckiej – zaledwie 8 do 7).
W szpitalach dwaj główni pretendenci do prezydentury szli łeb w łeb: przy Wyspiańskiego remis 24 do 24, przy Emilii Plater 4 do 4, na Wyzwolenia 26 do 24 na korzyść Nawrockiego. Trochę wyraźniejszą przewagę wypracował sobie Nawrocki w Szpitalu Wojewódzkim, bo wygrał tam z Trzaskowskim stosunkiem głosów 74 do 54. Ciekawie na tym tle prezentują się wyniki w Bielskim Centrum Psychiatrii, gdzie co prawda wygrał Nawrocki (9 głosów), ale tuż za nim uplasował się Mentzen (7 głosów) a na Trzaskowskiego zagłosowało 3 pacjentów.