Spacer po mieście pod przewodnictwem Prezydenta Bielska-Białej Jarosława Klimaszewskiego, to wydarzenie zupełnie wyjątkowe.
Do tego unikatowego przejścia ulicami miasta doszło 1-ego grudnia. Tuż po godzinie siódmej rano z miejsca zbiórki przy ulicy Partyzantów (spod budynku restauracji typu fast-food) ruszyła sporej wielkości grupa. Obok Prezydenta i innych przedstawicieli Urzędu Miejskiego w marszu udział wzięły dzieci i młodzież – uczniowie Szkoły Podstawowej nr 9 z budynku przy ul. Broniewskiego 23 wraz z rodzicami. To właśnie najmłodsi piechurzy byli najważniejszymi uczestnikami eventu. Cel trasy wyznaczono na ul. Piłsudskiego 47. Dlaczego tam? Jeśli bowiem dojdzie do planowanej przez Urząd Miejski reorganizacji placówek oświatowych na terenie Bielska-Białej, gmach przy Piłsudskiego stanie się miejscem nauki dla dzieci z „dziewiątki” przy Broniewskiego, w tym dla tych z rejonu ulic Młyńskiej i Batorego.
Przeniesienie edukacji z lokalizacji przy Broniewskiego do tej przy Piłsudskiego będzie olbrzymim wyzwaniem logistycznym dla uczniów i ich opiekunów. W wielu przypadkach znacząco wydłuży drogę do szkoły, a tym samym czas jej przejścia. Problemem jest również specyfika trasy: Partyzantów-PCK-Sempołowskiej-Dmowskiego-Stojałowskiego-Szkolna-Piłsudskiego. Przekraczanie ruchliwych ulic na przejściach z sygnalizacją i bez sygnalizacji świetlnej, torów kolejowych, a także skrzyżowań o ruchu okrężnym w godzinach szczytu, z ciężkim szkolnym plecakiem w ocenie rodziców jest sprawdzianem granic możliwości ich pociech! I właśnie ten temat zdominował rozmowy dorosłych uczestników marszu.
A jak ze spacerem poradzili sobie główni zainteresowani, czyli dzieci i młodzież? Jednorazowe przejście około dwukilometrowego odcinka po centrum miasta w asyście dorosłych, w gronie rówieśników, przy działających światłach drogowych i z otwartym przejazdem kolejowym było… po prostu atrakcją. Pokonywanie tej trasy dwukrotnie w ciągu jednego dnia, niezależnie od warunków pogodowych, często samodzielnie będzie… po prostu wyzwaniem!
Najmłodsi w trakcie spaceru starali się trzymać fason: sami nieśli swoje plecaki szkolne i nie marudzili. Jednak kłopoty z zachowaniem na chodniku ruchu prawostronnego, rozpięte kurtki, a nawet tzw. owczy pęd przy przekraczaniu przejścia dla pieszych na ul. Piłsudskiego dobitnie świadczą, jak wielką samodzielnością i dojrzałością będą być może musieli wykazywać się uczniowie każdego dnia.
Pod budynek przy Piłsudskiego pochód dotarł po około 35-ciu minutach. Docenić należy postawę Prezydenta Klimaszewskiego, który całą drogę niósł ciężki plecak szkolny jednej z siódmoklasistek, przygotowanej zgodnie z planem na 7 lekcji.
Rodzice pozytywnie oceniają gotowość urzędników do prowadzenia dalszych rozmów i sami deklarują chęć aktywnego włączenia się w proces reorganizacji. Upominają się o zorganizowanie spotkania dla wszystkich zainteresowanych, a nie tylko dla przedstawicieli. Niewątpliwie obu stronom zależy na wypracowaniu optymalnego rozwiązania, na razie jednak do porozumienia daleka droga.
Rodzice zapraszają:
Na stronie internetowej szkoły:https://sp9.eduportal.bielsko.pl/ można znaleźć gazetką Głos Dziewiątki. Dzisiejszy spacer stał się bowiem okazją, by uczniowie o zamiłowaniach dziennikarskich mogli przeprowadzić z najważniejszymi osobami w naszym mieście krótką ankietę. I tak, w kolejny numerze Głosu Dziewiątki pojawią się odpowiedzi na pytania: czy Pan Prezydent Jarosław Klimaszewski lubił chodzić do szkoły? Czy Pan Wiceprezydent Piotr Kucia był dobrym uczniem? Jaki był ulubiony przedmiot w szkole podstawowej Pani Naczelnik Wydziału Edukacji i Sportu Agnieszki Hermy?
źródło: list rodziców




