W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
GospodarkaBB

Taksówkarz – zawód zamierający. Czy aby na pewno?

Taksówkarz – zawód zamierający. Czy aby na pewno?

Do podjęcia tematu zainspirował nas zamieszczony 13 listopada w „Rzeczpospolitej”  tekst „Taksówkarze porzucają pracę. Zawód przechodzi do historii?”. Postanowiliśmy sprawdzić jak wygląda rynek taksówek w Bielsku-Białej i czy dane zawarte w tekście sprawdzają się także w  naszym mieście.

 

Ilu ich do pieczenia chleba? 

Po trzech kwartałach 2023 r. nad Wisłą zarejestrowanych było niecałe 51 tys. działalności tego typu, a to oznacza, że od momentu wybuchu pandemii zniknęło blisko 5 tys. firm. Z racji specyfiki branży chodzi głównie o jednoosobowe działalności gospodarcze, choć i korporacje taxi konsekwentnie zamykają działalność. Jak wynika z najnowszych danych wywiadowni gospodarczej Dun & Bradstreet (DnB), które „Rzeczpospolita” publikuje jako pierwsza, w sumie od stycznia do końca września br. ubyło przeszło 700 tego typu podmiotów, a co więcej, na liście zawieszonych działalności pojawiło aż 3076 firm, czyli o 30 proc. więcej niż w 2022 r. Tyle „Rzeczpospolita”. Pytania o sytuację w branży taksówkarskiej w naszym mieście  skierowaliśmy do Wydziału Spraw Obywatelskich i Przedsiębiorczości Urzędu Miasta. Okazuje się, iż nie jest źle, bo taksówek przybywa. Na dzień 31.12.2021 roku w mieście były 582 taksówki a rok później już 610. Spory skok w górę zanotowano w tym roku - 30 czerwca 2023 było zarejestrowanych w sumie 756 taksówek. A zatem w ciągu 18 miesięcy ich ilość wzrosła o prawie 30%. Liczba zarejestrowanych nowych taksówek wyniosła w roku 2021 – 80, 2022 – 218 a do 23 listopada 2023 – 250. Są też przypadki zawieszenia licencji taxi: 39 w roku 2021, 22 w 2022 i 18 do 23 listopada 2023.  

 

Korpo i obcokrajowcy

Nie wiemy ilu obokrajowców siedzi za „sterami” bielskich taksówek, gdyż miasto nie prowadzi ewidencji dotyczącej narodowości przedsiębiorców ubiegających się o licencję. Urząd nie obsługuje też żadnej korporacji; przedsiębiorcy nie mają obowiązku wskazywania we wniosku o wydanie licencji czy przynależą do korporacji taksówkowej czy też nie. Zapotrzebowanie na ten rodzaj usług regulują zasady wolnego rynku, obecnie nie ustala się limitów wydawanych licencji.

Zapytaliśmy jednego z wieloletnich bielskich taksówkarzy, jak według niego wygląda sytuacja w branży. – Na taksówce jeżdżę od 7 lat, ale nie jest to moje głowne źródło dochodu – prowadzę też drugą działalność. Mam swoich klientów, bazę ludzi, których pozyskałem przez te lata i którzy mają do mnie zaufanie. Jeżdżę codziennie. Niby taksówek przybywa. W korporacji, w której ja jeżdżę jest sporo emerytów, którzy dorabiają sobie w ten sposób. Aby mieć główny dochód z taksówki trzeba jeździć 12 – 14 godzin. Ja nie znam nikogo, kto na własnej działalności jeździ więcej niż 12 godzin. Na krótki okres można „pociągnąć” dłużej ale człowiek jest później wypompowany i nic nie ma z życia. To nie sztuka jeździć długo. Ktoś kiedyś powiedział, że nie ważne jest ile zarobiłem ale to ile mi zostaje na koniec miesiąca. Jeżeli ktoś pracuje u kogoś, to w rzeczywistości musi pracować te 12 godzin. Ja pracuję wtedy kiedy chcę; czasem nawet te 10 godzin, ale z przerwami. Wyjeżdżam o 7, 8, 8.30, jeżdżę 2-3 godziny, później robię sobie przerwę i jak klienci dzwonią to znowo wyjeżdżam. Na temar Boltów, Uberów czy innych nie chcę się za bardzo wypowiadać. Nie wiem naprawdę na jakich zasadach oni jeżdżą? Czy mają – tak jak ja - kasę fiskalną? Na jakich zasadach są rozliczani? Czy mają umowę o pracę?

 

Epilog

Kilka dni temu stałem na światłach za taksówką jednej z nowych korporacji. Te pół minuty wystarczyło mi aby zapisać adres strony reklamowanej na bagażniku – Anavrinpartner.pl. Tych nowych jest coraz więcej i w wielu wypadkach psują rynek starym doświadczonym i – co ważne – znającym miasto taksówkarzom. Od kilku dni w Radio ZET puszczana jest reklama działającej w chmurze firmy Atos Taxi. Ciekawe kiedy chmura ta zawiśnie nad naszym miastem? 

 

 

 

.

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart