BKS Bostik ZGO przegrał wyjazdowy mecz Ligi Mistrzyń z rumuńskim Voluntari 3:0. To było jedno z najsłabszych spotkań bielszczanek w ostatnich miesiącach.
Zespół Voluntari, mistrz Rumunii, debiutował dziś przed własną publicznością w siatkarskiej Lidze Mistrzów. Mimo, iż spotkanie nie wywołało dużego zainteresowania, gospodynie rozegrały solidne spotkanie i pewnie wygrały z faworyzowanym zespołem BKS Bostik ZGO.
Mecz rozpoczął się od nerwowej gry obu zespołów. Gdy wydawało się, że bielszczanki opanowały sytuację, zespół w Rumunii wyrównał i wyszedł na prowadzenie. Bielszczanki słabo serwowały, nie funkcjonowało przyjęcie i popełniły wiele błędów w ataku. Nic dziwnego, że przegrały seta 25:21.
Drugą partię BKS zaczął jeszcze gorzej. Cała seria niecelnych ataków sprawiła, że Voluntari prowadziło 6:1, a chwilę później 9:3. Trener Piekarczyk dokonał kilku zmian wprowadzając m.in. na rozegranie młodą Wiktorię Szewczyk, jednak niewiele to dało. Dopiero w końcówce seta nieco optymizmu wprowadziła powracająca na boisko Kertu Laak. Bielszczanki przegrały jednak tę partię 25:17.
Nadzieję bielskim kibicom dał początek trzeciego seta. Siatkarki BKU zagrały nieco lepiej i prowadziły wyrównaną grę. Objęły nawet prowadzenie 11:10 i 12:11. Rumunki jednak odpowiedziały jeszcze lepszą grą i sukcesywnie zdobywały przewagę, by wkrótce mieć piłkę meczową. Bielszczanki ją jednak wybroniły, a potem przy zagrywce Szewczyk zdobyły jeszcze dwa punkty doprowadzając do wyniku 24:23. Wtedy jednak świetnie zagrała Suvi Kekkonen kończąc seta i cały mecz.
W kolejnym spotkaniu Ligi Mistrzyń BKS Bostik ZGO zagra z faworytem grupy, włoskim zespołem Savino Del Bene Scandicci. Spotkanie rozegrane zostanie 27 listopada w Bielsku-Białej.
Voluntari – BKS Bostik ZGO 3:0 (25:21, 25:17, 25:23)
BKS Boskit ZGO (skład wyjściowy): Julia Nowicka, Joanna Pacak, Martyna Borowczak, Kertu Laak, Julia Piasecka, Marta Orzyłowska i Kinga Drabek (libero)