W styczniu br. Ministerstwo Zdrowia unieważniło konkurs na inwestycje onkologiczne, w którym Beskidzkie Centrum Onkologii – Szpital Miejski w Bielsku-Białej miało otrzymać ponad 164 mln zł na modernizację bazy szpitalnej i zakup sprzętu. Co dalej z pieniędzmi dla szpitala?
Takie pytanie władzom miasta zadała radna Małgorzata Chrząszcz (PiS). Radna obawia się, że unieważnienie konkursu negatywnie wpłynie na poziom opieki medycznej dla mieszkańców Bielska-Białej. Radna Chrząszcz sugerowała także, że wstrzymanie dotacji przez obecny rząd mogło być spowodowane tym, że pieniądze zostały przyznane przez poprzednią ekipę rządzącą w kraju.
Z wyjaśnień, których udzielił zastępca Prezydenta Miasta Adam Ruśniak, wynika że władze miasta wiedza o sprawie jedynie tyle, ile wynika z oficjalnych komunikatów Ministerstwa Zdrowia. Ministerstwo poinformowało w swoim komunikacie, że przyczyną unieważnienia konkursu i cofnięcia dotacji była „decyzja Centralnego Biura Antykorupcyjnego o przedłużeniu kontroli w konkursie”. Nie wskazano zatem żadnych stwierdzonych nieprawidłowości, do unieważnienia konkursu wystarczył sam fakt kontroli.
Ministerstwo ogłosiło jednak w marcu nowy konkurs, w którym wnioski można składać do 15 lipca. Bielski szpital przygotowuje kolejny wniosek na ten konkurs. Podstawą wniosku jest Propozycja Pakietu Strategicznego, w którym BCO-SM chce zawrzeć poszerzony w stosunku do pierwotnego zakres zadań inwestycyjnych na łączną kwotę 200,5 mln zł.
Trzy dodatkowe zakresy w nowym wniosku obejmują:
– rozbudowę Pawilonu III o laboratorium Genetyczne i adaptację pomieszczeń istniejących pomieszczeń na Zakład Patomorfologii (20,8 mln zł)
– modernizację Pawilonu V tj. przebudowę Poradni onkologicznej i apteki przy ul. Wyzwolenia (12,6 mln zł)
– zakup mammografu wraz z oprogramowanie AI (2,8 mln zł). Komplet dokumentacji do konkursu Beskidzkie Centrum Onkologii – Szpital Miejski planuje złożyć w drugiej połowie czerwca.
foto: Paweł Sowa / UM Bielsko-BIała