W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
SportBB

Superpuchar nie dla Rekordu

Superpuchar nie dla Rekordu

Przebudowana drużyna futsalistów Rekordu nie sprostała Piastowi Gliwice przegrywając mecz o Superpuchar Polski.

Futsalową tradycją stało się, że sezon otwiera mecz o Superpuchar Polski pomiędzy mistrzem kraju a zdobywcą Pucharu Polski. Po raz kolejny w prestiżowym pojedynku zagrał bielski Rekord, tym razem jako zdobywca krajowego Pucharu. Przeciwnikiem zespołu z Cygańskiego Lasu był Piast Gliwice. Mecz rozegrano w Świeciu.

Do spotkania oba zespoły przystąpiły w znacząco względem zeszłego sezonu zmienionych składach (o nowych zawodnikach w szeregach Rekordu pisaliśmy tutaj https://lubbie.pl/aktualnosci/duze-zmiany-w-rekordzie-futsalisci-rozpoczynaja-sezon). Mimo tego Rekord prezentował styl, z którego jest znany nie tylko w kraju – intensywność i wysoki pressing. Piast nie potrafił w takich okolicznościach poważniej zagrozić bramce Rekordu, jednak Rekordziści także nie stwarzali dogodnych sytuacji pod bramką rywali. 

Wynik otworzył w 8 minucie Micium, który wykorzystał błąd bielszczan przy wyprowadzaniu kontrataku. W 12. minucie było już 2:0 dla Piasta. Grających w osłabieniu bielszczan zaskoczył nowy nabytek gliwiczan, Tomasz Kriezel, który z strzałem dystansu pokonał powracającego do bielskiej bramki Michała Kałużę. Bielszczanie próbowali odrobić straty, jednak przed przerwą się to nie udało. Najbliżej pokonania Michała Widucha był Franco Spellanzon, który w 15. minucie trafił w słupek bramki Piasta.

W drugiej połowie Rekord próbował atakować, jednak gliwiczanie skutecznie się bronili. Podobnie jak w pierwszej części nie było wielu spięć podbramkowych, co jednak nie oznacza, że nie brakowało emocji. Gdy jednak w 36. minucie Tmasz Kriezel strzałem z rzutu wolnego podwyższył na 3:0 , stało się jasne, że spotkanie zakończy się zwycięstwem Piasta. Rekord jeszcze próbował wprowadzając  lotnego bramkarza, co nagrodzone zostało honorowym trafieniem debiutującego w barwach biało-zielonych Argentyńczyka Franco Spellanzona.

Pierwsze w sezonie trofeum padło łupem Piasta Gliwice, a kibice futsalu z niecierpliwością czekają już na inaugurację rozgrywek ligowych, która będzie miała miejsce w najbliższy weekend. Rekordzistów czeka w niedzielę wyjazdowe spotkanie ze Śląskiem Wrocław. Przed własną publicznością bielszczanie zaprezentują się w następny weekend w spotkaniu z FC Toruń. 

 

Piast Gliwice – Rekord Bielsko-Biała 3:1 (2:0)

1:0 Micuim (8’), 2:0 Tomasz Kriezel (12’), 3:0 Tomasz Kriezel (36’). 3:1 Franco Spellanzon (39’)

Rekord:  Michał Kałuża - Srđan Ivanković, Gustavo Henrique, Miłosz Krzempek, Guilherme Kadu oraz Martin Doša, Franco Spellanzon, Paweł Budniak, Kacper Pawlus, Mikołaj Zastawnik, Michał Marek, Grzegorz Haraburda, Jakub Florek, Kacper Ślęzak

 

foto: BTS Rekord

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart