Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej oddalił pozew bielskiego Zakładu Gospodarki Odpadami przeciw Pawłowi Głuszyńskiemu, ekspertowi gospodarki odpadami. Głuszyński podczas debat na temat budowy spalarni twierdził, że dane prezentowane przez ZGO są zafałszowane. Spółka się z tym nie zgadzała i zarzuciła ekspertowi naruszenie swoich dóbr osobistych. Sąd nie uznał zarzutów ZGO.
Sprawa dotyczy wypowiedzi Pawła Głuszyńskiego podczas trzech debat na temat budowy spalarni odpadów zorganizowanych w 2021 roku przez Stowarzyszenie Niezależni.BB oraz Urząd Miejski w Bielsku-Białej. Paweł Głuszyński, ekspert wypowiadający się przeciw budowie w naszym mieście spalarni, twierdził podczas nich, że w Bielsku-Białej „pompowane” są dane na temat odpadów, przez co zaciemniane są faktyczne ilości i klasyfikacja odpadów na poszczególne frakcje. Tymczasem informacje te były istotne dla projektu budowy spalarni oraz osiągnięcia przez miasto wymogów ustawowych w zakresie recyklingu.
Zdaniem Głuszyńskiego zafałszowane dane o ilości odpadów z Bielska-Białej i całej Aglomeracji Beskidzkiej nie mogły być podstawą do projektowania przepustowości spalarni odpadów. Dodatkowo w opracowaniach przygotowanych przez ZGO zupełnie pominięto dokonujące się zmiany prawne i wynikające z nich systemowe, które między innymi będą miały istotny wpływ na ilość i rodzaj powstających odpadów.
– Nie mówiłem, że ktoś celowo fałszuje, nie złapałem nikogo za rękę, ale mówiłem, że dane te są nieprawidłowe. To zirytowało ZGO, które twierdziło, że wszystko jest robione prawidłowo. Stąd pozew – mówi w rozmowie z naszym portalem Paweł Głuszyński.
– Pokazałem też, że od kiedy istnieje sprawozdawczość związana z odpadami, dane są kompletnie naciągane. Dzieje się tak, gdyż popełniany jest błąd przy klasyfikacji odpadów. To zupełnie zaciemnia stan faktyczny. Błędy popełniane są zarówno przez ZGO, jak i wcześniej przez Pre Zero oraz potem, przez Urząd Miasta, który przesyła sprawozdanie do Urzędu Marszałkowskiego – tłumaczy Głuszyński.
W pozwie ZGO domagało się zaprzestania naruszania dóbr osobistych spółki poprzez powtarzanie stwierdzenia iż dane prezentowane przez ZGO są zafałszowane oraz zobowiązania Pawła Głuszyńskiego do opublikowania w lokalnych portalach internetowych przeprosin i zapłaty 5 tys. zł na rzecz LKS Zapora Wapienica.
Sąd nie podzielił jednak zdania Zakładu Gospodarki Odpadami i 29 stycznia oddalił pozew bielskiej firmy. – Cieszę się z orzeczenia sądu, gdyż ja nie naruszałem dóbr spółki tylko wskazywałem na wady systemu zbierania i analizy danych. Robiłem to w oparciu o wiedzę na temat tego, jak tego typu procesy wyglądają w Polsce i innych krajach europejskich, zresztą wskazując źródło danych – skomentował decyzję sądu Paweł Głuszyński.
Na razie nie wiadomo czy ZGO odwoła się od sądowego werdyktu.
Temat danych dotyczących bieslkich odpadów porusza w BBlogosferze Janusz Okrzesik. Zachęcamy do przeczytaia felietonu: Gdzie leży prawda? Na śmietniku?