Ponad 50 osób wzięło udział w spotkaniu prezentującym trasę rewitalizowanej linii kolejowej na odcinku Skoczów – Bielsko-Biała.
W spotkaniu, które miało miejsce w sali sesyjnej bielskiego Ratusza, uczestniczyli przedstawiciele PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. oraz wykonawcy dokumentacji projektowej inwestycji – konsorcjum spółek Koltech Infra oraz z Infrares. Chociaż w założeniu spotkanie miało pozwolić zebrać uwagi dotyczące wstępnego projektu, nie obyło się bez emocji. Na początku nawet pojawiły się pojedyncze głosy podważające sens tej inwestycji.
- Efekty działań uruchomionej już linii 190 na odcinku Skoczów – Goleszów, jeżeli chodzi o potencjał 45 tys. ludzi dojeżdżających od strony zachodniej do Bielska-Białej do pracy i do szkoły, to ten potencjał jest kilkakrotnie większy – tłumaczył Paweł Niklewicz, reprezentujący na spotkaniu stowarzyszenie samorządów zrzeszające wszystkie gminy i powiaty subregionu południowego województwa śląskiego, które zainicjowało sprawę rewitalizacji linii 190. – To są dane, które jak najbardziej pokazują możliwości tej linii.
Kilka punktów na trasie linii kolejowej nr 190 wywołało szerszą dyskusję. Omawiane były po kolei wszystkie przejazdy, przejścia, przepusty i w końcu przystanki na trasie linii 190 na terenie Bielska-Białej. Rozwiązania założone w przypadku części z nich nie spodobały się obecnym na spotkaniu mieszkańcom.
- Generalnie założeniem tej inwestycji jest zabudowa elementów infrastruktury zgodnie z nowymi wymaganiami, ale też z maksymalnym zminimalizowaniem konieczności wykupu działek sąsiednich. To również obniża koszty realizacji – tłumaczyła, przedstawiając trasę linii 190, Izabela Kurowska, koordynator projektu.
Sporo czasu zwłaszcza poświęcono przejazdowi kolejowemu w ciągu ul. Otwartej, gdzie mieszkańcy zwracali uwagę na brak dostatecznej widoczności i znaczne nachylenie terenu. Obecny dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Bielsku-Białej Patryk Owcarz zadeklarował, iż MZD zajmie się poprawą sytuacji na drodze w tym miejscu.
- Chcę tylko uspokoić, że po etapie konsultacyjnym, a to spotkanie dzisiaj kończy serię spotkań ze społecznościami lokalnymi, przechodzimy do fazy projektowania. Każdy projekt, jeżeli powstanie, podlega uzgodnieniom z zarządcą, z administratorem itd. I to jest ten okres, gdzie możemy rozmawiać o rozwiązaniach, to jest ten czas, kiedy właśnie oczekujemy na te uwagi – mówił koordynator projektu Józef Penar.
Na dłuższy czas dyskusja zatrzymała się przy przystanku Osiedle Polskich Skrzydeł, kiedy jeden z właścicieli domu w jego okolicy wyraźnie zadeklarował w imieniu swoim i innych właścicieli domów, że nie zgodzą się na przystanek w planowanym miejscu. To spowodowało dyskusję na temat możliwości przesunięcia przystanku w jedną lub w drugą stronę, a to z kolei sprowokowało – ze względu na odległości pomiędzy przystankami – rozmowę o wręcz tramwajowym charakterze zrewitalizowanej linii. Pojawiło się również pytanie o możliwość budowy w przyszłości drugiego toru i powstania czegoś na kształt kolei aglomeracyjnej. Tu padła jednoznaczna odpowiedź, że drugiego toru nie będzie.
Podczas spotkania mieszkańcy wypełniali ankiety, umieszczając w nich swoje uwagi na temat trasy linii 190. Mają być one przeanalizowane przez projektantów.
Dzięki odbudowie linii kolejowej na odcinku Bielsko-Biała – Skoczów ma pojawić się wygodne połączenie ze Skoczowem i dalej – z Cieszynem i Wisłą. Czas podróży między Bielskiem-Białą a Skoczowem wyniesie ok. 36 min, z Bielska-Białej do Cieszyna dojazd zajmie niecałą godzinę. W ramach projektu PKP przebuduje odcinek linii kolejowej o długości prawie 22 km, po którym pociągi pasażerskie mają jeździć z prędkością do 80 km/h, a odcinkowo nawet do 100 i do 120 km/h.