W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
SportBB

Pożegnanie trenera Romana Łosia

Pożegnanie trenera Romana Łosia

Dzisiaj rodzina, sympatycy, byli zawodnicy żegnają Romana Łosia, który zmarł kilka dni temu. Były trener Lecha Poznań ale przede wszystkim łowca piłkarskich talentów w Poznaniu i na Podbeskidziu odszedł w wieku 84 lat.

Roman Łoś urodził się 30 czerwca 1941 roku w na kresach wschodnich. Był absolwentem poznańskiej Akademii Wychowania Fizycznego. Jako piłkarz grał na pozycji napastnika. Później został szkoleniowcem, prowadził  w piłce seniorskiej m.in. Inę Goleniów, Stilon Gorzów, Lechię Zielona Góra, Szombierki Bytom czy BKS Stal Bielsko-Biała.

Jego prawdziwą pasją była praca z młodzieżą i wyszukiwanie piłkarskich talentów. Słynął z niesamowitego oka do piłkarzy, stąd nazywany był łowcą talentów. Współpracownicy żartowali, że rozkład jazdy PKP zna na pamięć i zawsze wie, kiedy i jak dotrze na spotkania w innych częściach Polski, gdzie obserwował kandydatów do gry w Lechu. To dzięki niemu znaleźli się w poznańskiej drużynie tacy gracze, jak Mirosław Okoński, Jarosław Araszkiewicz czy Damian Łukasik.

Podobnie było w Bielsku -Białej. Pracował przez kilka lat w Ceramedzie a potem Podbeskidziu jako koordynator grup młodzieżowych. To dzięki niemu do drużyn juniorskich Podbeskidzia trafili tacy zawodnicy jak Jodlowiec, Górkiewicz czy Koman. 

Roman Łoś wyprzedzał swoją epokę. Dla niego w piłce młodzieżowej nie były ważne wyniki lecz rozwój piłkarski. Pamiętam jak pewnego razu po kolejnym zwycięstwie naszych juniorów, kiedy w klubie trwała feta, Roman z pasją skomentował: Wy mi nie mówicie ile wygrali, powiedzcie jak grali, czy grali piłką, czy zrobili postęp sportowy.

 Jeszcze w wieku emerytalnym szkolił dzieci i młodzież w Akademii Kreatywnego Futbolu. — Pracuję, bo to lubię. Będę trenerem, dopóki będę mógł pokazać poszczególne elementy — mówił w klubowej telewizji Lecha w 2017 r.

W czasie swojego pobytu w Bielsku-Białej było do dyspozycji przez cały tydzień na okrągło. W jego przypadku stwierdzenie, że żył piłką, nie było przesadne. Dla trenera Łosia nie było problemem przyjść wieczorem na salę czy boisko dla dwóch lub trzech chłopaków i zrobić indywidualny trening. Wielokrotnie wpadał do mnie do biura i z pasją przekonywał: Prezesie tego chłopaka musimy ściągnąć do klubu, to ogromny talent, skarb, będzie świetnym zawodnikiem.

Takiego trenera Romana Łosia zapamiętam. 

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart