W meczu na szczycie Futsal Ekstraklasy Rekord przegrał z Constractem Lubawa 1:4 (1:1). Spotkanie było zdecydowanie bardziej wyrównane niż sugeruje to wynik.
Od początku obie drużyny dążyły do strzelenia gola. Jako pierwszym udało się to bielszczanom. W 6. minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Pawła Budniaka do piłki doszedł Eric Panes i pokonał bramkarza gości. Radość bielszczan nie trwała jednak długo. W 10. minucie Constract przeprowadził kontrę, którą na bramkę zamienił Everton.
Oba zespoły dążyły do zdobycia kolejnych bramek. Lepsze okazje kreowali sobie Rekordziści, jednak strzały Mikołaja Zastawnika i Michała Marka minimalnie mijały bramkę gości lub były blokowane. Świetnie w bramce Constractu spisywał się Gutta. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, nadal obie drużyny dążyły do objęcia prowadzenia. Pokonać bramkarza rywali udało się jednak dopiero w 34. minucie. Zrobił to Sebastian Grubalski finalizując szybką kontrę gości.
Rekord próbował wyrównać, wprowadził lotnego bramkarza. Kolejne gole zdobywali jednak przyjezdni. W 38 minucie, po stracie piłki przez Rekord, do pustej bramki trafił Pedrinho, a tuż przez końcem wynik meczu na 4:1 ustalił bramkarz gości Gutta, który ponownie trafił do pustej bramki Rekordu.
Rekord pozostał liderem Fogo Futsal Ekstraklasy. W pięciu rozegranych spotkaniach bielszczanie zdobyli 12 punktów. Constract jest drugi z dorobkiem 10 punktów. Zespół z Lubawy ma jednak rozegrane jedno spotkanie mniej.
Rekord Bielsko-Biała – Constract Lubawa 1:4 (1:1)
1:0 Panes (7’), 1:1 Everton (10’), 1:2 Grubalski (34’), 1:3 Pedrinho (38’), 1:4 Gutta (40’)
Rekord: Iwanek – Gustavo Henrique, Zastawnik, Budniak, Marek, Rakić, Matheus, Dela, Panes, Kubik, Krzempek, Pawlus, Florek, Nawrat