W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
FotoBB

Pogoda kontra giełda staroci: remis ze wskazaniem na aurę [zdjęcia]

Pogoda kontra giełda staroci: remis ze wskazaniem na aurę [zdjęcia]

Giełda w Białej zapowiadała się wczoraj bardzo atrakcyjnie. Dopisali i sprzedający, i kupujący. Niestety plany pokrzyżowała pogoda.

Giełda doczekała się już stałego miejsca w kalendarzu bielskich wydarzeń. Zjeżdżają na nią sprzedawcy z szeroko pojętego regionu, natomiast wśród kupujących znaleźć można zarówno pasjonatów, jak i przygodnych spacerowiczów, którzy oglądają przedmioty niczym muzealną ekspozycję. – Zaglądam tu czasem, ale jeszcze nic nigdy nie kupiłam – powiedziała nam starsza pani, przyglądająca się porcelanowym figurkom.

- A ja kupiłem dzisiaj monetę 5 zł z Piłsudskim z 1938 roku, której brakowało w mojej kolekcji – dla odmiany informował stojący obok bielszczanin w średnim wieku. – Zbieram monety, zwłaszcza stare monety niemieckie. Żona dla odmiany kolekcjonuje ceramikę, a syn płyty. Właśnie teraz szukam czegoś dla żony.

Wśród przedmiotów wystawionych na stoiskach znaleźć mnożna było prawie wszystko: m. in. bibeloty i przedmioty użytkowe, ceramikę, zabawki, książki i gazety, płyty winylowe i kompaktowe, obrazy i rzeźby, biżuterię czy instrumenty muzyczne. Niektóre naznaczone już zębem czasu, inne bardziej współczesne. Wszystkie w jakiś sposób atrakcyjne, oryginalne, czasem wręcz niepowtarzalne. Pojedyncze okazy od razu przykuwały uwagę. Powodzeniem cieszyły się m. in. przedmioty z czasów PRL-u, czego przykładem mogła być dyskusja przy jednym ze stoisk na temat pochodzenia stojącej lampy z lat 70. lub 80.

- Sprzedajemy już od 10 lat, ale nie jest to nasze główne zajęcie – tłumaczyła jedna ze sprzedających kobiet, dodając, że zajęcie to stało się sposobem na całe życie, główną pasją. – Jeśli chodzi o kupujących, kiedyś było lepiej. Obecnie młodzi nie są już zainteresowani. No cóż… pokolenie Ikei.

Na brak zainteresowania nie narzekała natomiast para sprzedawców z Będzina, która starocie sprzedaje od 5 lat. – Wszystko zależy od oferty – zapewniali.

Około godziny 11, gdy deszcz już całkiem ustał, a po jakimś czasie nawet na pl. Wojska Polskiego wróciło słońce, targowisko powoli zaczęło się ponownie zaludniać. Niestety, wcześniej ubyło już trochę sprzedających.

 

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart