Bielsko-Biała ma ambicję być miastem turystycznym. Stolicę Podbeskidzia odwiedzają turyści indywidualni oraz wycieczki szkolne. Co ci wszyscy goście mogą zabrać ze sobą do domu?
Oczywiście pierwszym i najważniejszym elementem są wspomnienia. Dobre wrażenie pozostaje w pamięci człowieka na długo. Dłużej nawet niż wiedza przekazana przez przewodnika.Jest jednak coś, co pozwala trwać dobrym wspomnieniom przez dłuższy czas. To oczywiście zdjęcia wykonywane samodzielnie oraz pamiątki, które można nabyć w różnych częściach miasta.
Aby poznać ofertę oficjalnych pamiątek udaliśmy się do Miejskiego Centrum Informacji Turystycznej na placu Ratuszowym. Centrum posiada szeroki wybór pamiątek różnego typu, dba także o formalną stronę dostępnych gadżetów (np. wykorzystanie miejskiego herbu na pamiątkach wymaga zgody władz). Na wystawach w siedzibie Centrum przy placu Ratuszowym 4 znajdziemy kubeczki, torby, magnesy, figurki, notesy, długopisy, modele samochodów, grę planszową, napoje, breloki, skarpetki, naklejki, a także książki.
Jak się okazuje, nabywcami pamiątek związanych z Bielskiem-Białą są nie tylko turyści, ale także mieszkańcy zafascynowani historią miasta (cenią szczególnie książki) oraz osoby pragnące wręczyć taką pamiątkę gościom, których przyjmują w swoich progach. Oczywiście turyści także stanowią istotną grupę w gronie klientów.
Obecnie na wystawie dominują żywiołowe kolory, ale dowiedzieliśmy się, że wkrótce należy spodziewać się rozszerzenia oferty Miejskiego Centrum Informacji Turystycznej. W gablotach pojawią się dostępne dla klientów gadżety w stonowanej linii kolorystycznej nawiązującej do dobrego smaku i pewnej dozy ekskluzywności. Będą to np. ciemne parasole ze złotymi emblematami Bielska-Białej. Taka oferta z pewnością poszerzy grono potencjalnych odbiorców pamiątek.
Dziś jednak w gronie najpopularniejszych motywów znajdziemy przede wszystkim bajki i ich bohaterów. Obecni są wszędzie: od kubków, przez skarpetki, napoje, po torby i figurki. Popularne są także motywy motoryzacyjne z „maluchem” oraz pamiątki z odwzorowanymi akwarelami prezentującymi miejskie zabytki. Zainteresowaniem cieszą się książki, ale skupiają one uwagę przede wszystkim osób pragnących pogłębić swoją wiedzę o mieście. Turysta przyjeżdżający po raz pierwszy do Bielska-Białej sięga po nie rzadziej niż mieszkaniec-pasjonat.
Skoro jednak mówimy o sprzedaży, nie sposób nie powiedzieć czegoś o cenie. Te – jak usłyszeliśmy – stale rosną. Można wręcz powiedzieć, że pamiątki stają się droższe niemal z dostawy na dostawę. Nie wynika to jednak z woli Miejskiego Centrum Informacji Turystycznej, a zmieniających się ofert dostawców, do których instytucja musi się dostosować. Słowem: inflacja dotarła także tutaj.
Pamiątki kupić można nie tylko w Miejskim Centrum Informacji Turystycznej. Na mapie jest coraz więcej puntów, w których można nabyć oficjalne, licencjonowane pamiątki.
Szczególnym punktem, choć nie związanym z placówką przy placu Ratuszowym 4, jest nowe muzeum: Centrum Bajki i Animacji OKO. Odwiedziliśmy także Cieszyńską 24 i również tam pytaliśmy o pamiątki.
Oferta w muzeum OKO jest inna niż na placu Ratuszowym i w pełni nawiązuje do tematyki podejmowanej przez placówkę, a więc filmów animowanych powstających onegdaj w Bielsku-Białej. O ile jednak w Miejskim Centrum Informacji Turystycznej silną pozycję zajmowały różnorakie motywy bajkowe, o tyle w Centrum OKO usłyszeliśmy, że łatwo wskazać lidera, który dominuje nad całą resztą. Jest nim popularny bajkowy pies Reksio. To właśnie gadżety z jego wizerunkiem sprzedają się w Centrum OKO najlepiej. Czworonożny bohater wygrywa tym samym z braćmi Bolkiem i Lolkiem.
Jeśli więc Bielsko-Biała, to bajki, a jeśli bajki, to Reksio. Czy więc można powiedzieć: Reksio – król pamiątek? Cóż… słowo „rex” po łacinie oznacza właśnie króla.