W środę 6 grudnia prezydent Jarosław Klimaszewski przedstawił opinii publicznej podsumowanie swojej pięcioletniej kadencji. Czy pamiętał o wszystkim?
Zarówno w filmowej prezentacji jak i w swoim wystąpieniu Prezydent Miasta skupił się na pozytywach i to jest zrozumiałe, skoro podsumowanie stało się również pretekstem do ogłoszenia startu w nadchodzących wyborach. Dla pełnego obrazu warto jednak pokusić się również o wskazanie, o jakich problemach i wydarzeniach z kończącej się kadencji prezydent i kandydat zarazem – zapomniał. I zapewne chciałby by zapomnieli o nich również mieszkańcy. Poniżej subiektywny wybór takich problemów.
Sprzyjanie deweloperom przy jednoczesnym braku jakichkolwiek osiągnięć w budownictwie komunalnym. Zarzuty formułowane w tym zakresie dotyczyły np. budowy odcinka Alei Armii Krajowej pod Szyndzielnią za 13,5 mln zł obok planowanego osiedla deweloperskiego; kupno od firmy deweloperskiej za 5 mln zł działek pod wzgórzem Trzy Lipki; rezygnacji z oceny oddziaływania na środowisko i wydania zgody na wycinkę drzew na Sarnim Stoku bez ważnego zezwolenia na budowę; rozlewanie się osiedli deweloperskich na tereny podgórskie. W tym samym czasie, przez całe pięć lat, nie oddano do użytku ani jednego mieszkania komunalnego.
Wszystkie te wątpliwości jak w soczewce zbiegły się w głośnej sprawie wyburzenia, w piątek po godzinach pracy urzędów, kamienicy przy ul. Cyniarskiej. Wcześniej miasto nabyło ją od firmy deweloperskiej w drodze wymiany za działkę pod osiedle w Kamienicy (wkrótce zmieniono dla niej plan miejscowy). Przypomnijmy, że sprawa trafiła do prokuratury, która czasowo zawiesiła w pełnieniu obowiązków zastępcę prezydenta i dwoje innych urzędników (sąd uchylił te decyzje). Postępowanie trwa do dziś i obejmuje nie tylko kwestie wyburzenia kamienicy mimo sprzeciwu konserwatora zabytków, ale także kwestię wyceny kamienicy przy zamianie z deweloperem.
Demontaż budżetu obywatelskiego. W styczniu ubiegłego roku głosami radnych Klubu Jarosława Klimaszewskiego zlikwidowano projekty osiedlowe w budżecie obywatelskim. Przeciwnicy likwidacji wskazywali, że to może oznaczać koniec małych, lokalnych inicjatyw, dzięki którym w wielu bielskich dzielnicach mieszkańcy organizowali się wokół wspólnych lokalnych pomysłów. W przeprowadzonym po raz pierwszy według nowych zasad głosowaniu frekwencja była wyjątkowo niska – oddano zaledwie 7.460 głosów (poprzednio - 19.245).Również projektów było mniej, bo tylko 13, gdy poprzednim razem było to 51 projektów osiedlowych oraz 14 ogólnomiejskich. Jeszcze gorzej wygląda rezultat glosowania: obecnie zrealizowane zostaną tylko 2 zwycięskie projekty, gdy poprzednio do grona zwycięzców weszły 32 osiedlowe i 2 ogólnomiejskie. W tym roku jeden z projektów pozbawił szans resztę konkurencji, otrzymując prawie całą pulę środków. Do tej samej kategorii można zaliczyć decyzję Prezydenta Miasta o odebraniu radom osiedla kwoty 100 000 zł, które rady miały do dyspozycji na małe przedsięwzięcia dzielnicowe.
Jednostronna kampania propagandowa przed referendum w sprawie spalarni odpadów. Zamiast, wobec istotnych wątpliwości formułowanych przez część opinii publicznej i ekspertów, jak najszybciej przystąpić do organizacji referendum lokalnego, drenowano budżet miasta z pieniędzy na dokumentację i promocję spalarni. Kosztowało to prawie milion złotych: 357 tysięcy złotych kosztowało przygotowanie dokumentacji (dziś jest warta tyle co papier, na którym ją wydrukowano), natomiast ponad 620 tysięcy wydano na kampanię propagandową, dla niepoznaki zwaną edukacyjno-informacyjną (ZGO - 537 tysięcy, Wydział Gospodarki Odpadami - 84 tysiące złotych). Nieznane są koszty osobowe, m.in. ile kosztowało zatrudnienie radnego wojewódzkiego i członka Zarządu PO, zaangażowanego w przygotowanie tej nieudanej inwestycji. Nie podano także do publicznej wiadomości kosztów opracowania zmiany planu miejscowego Wapienicy w ten sposób, by umożliwić budowę spalarni.
Porażka w referendum lokalnym. Jarosław Klimaszewski był zdecydowanym zwolennikiem budowy spalarni odpadów. Bielszczanie w referendum równie zdecydowanie sprzeciwili się tej inwestycji. Z tej spektakularnej porażki prezydent wybrnął, decydując się uznać wyniki referendum za wiążące pomimo zbyt niskiej frekwencji. Przy okazji jednak w referendum zepsuto jeszcze jedną rzecz: projekt uspokojenia ruchu samochodowego w ścisłym centrum miasta. Pomimo ostrzeżeń, że koncepcja jest nieprzygotowana i niezrozumiała dla mieszkańców, prezydenckie zaplecze przeforsowało dodanie takiego pytania w referendum. Wynik takiej amatorskiej szarży musiał być negatywny i w ten sposób zaprzepaszczono na wiele lat słuszną ideę.
Bierność Prezydenta Miasta wobec awarii wodociągów i masowego zatrucia wody w Bielsku-Białej. 29 marca br. doszło do potężnej awarii wodociągów, która pozbawiła dostępu do wody znaczną część mieszkańców Bielska-Białej, a zaniepokoiła wszystkich. Przez pierwsze dwa dni od ujawnienia zatrucia wody prezydent Klimaszewski był nieobecny, zarówno w mediach jak i na zebraniach sztabu kryzysowego; pierwszy raz wypowiedział się w tej sprawie po 50 godzinach od pierwszych informacji. Efektów pracy specjalnej komisji, która miała zbadać przyczyny awarii, opinia publiczna nie poznała do dziś.
Zwykłe buble w miejskich inwestycjach. Lista jest długa, ale o palmę pierwszeństwa mogą powalczyć: dziwne drewniane konstrukcje, gnijące podczas pierwszej zimy (koszt 2,7 mln zł), kostka na ulicy Komorowickiej, wkrótce po remoncie naprawiana asfaltowymi łatami oraz fortepian na Placu Wojska Polskiego, który częściej jest zepsuty niż sprawny. Oczywiście, Prezydent Miasta nie odpowiada za te fuszerki osobiście, ale za nadzór nad inwestycjami – już tak.
Na koniec zamieszczamy zestawienie, które rok temu przygotował Janusz Okrzesik (Niezależni.BB), pokazujące stopień realizacji przez Jarosława Klimaszewskiego swojego programu wyborczego z 2018 roku „Dla ludzi, miasta i środowiska”. Czytelnicy sami mogą ocenić, czy przez ten rok coś się zmieniło.
Obietnica z programu wyborczego | Realizacja |
Bezpłatna opieka przedszkolna i żłobkowa | NIE |
Bezpłatna komunikacja miejska dla dzieci i młodzieży (już od 2019 roku) | NIE |
Budowa ponad 230 mieszkań komunalnych przy ulicy Wapiennej | NIE (nie oddano dotąd ani jednego mieszkania) |
Dalsze rozwijanie budżetu partycypacyjnego (obywatelskiego) | NIE (likwidacja projektów dzielnicowych, zawieszenie Budżetu Obywatelskiego w 2022 roku) |
Dialog z mieszkańcami, poprawienie komunikacji pomiędzy samorządem a mieszkańcami | NIE Można spytać mieszkańców Wapienicy co sądzą o dialogu z Ratuszem |
Powołanie Biura Wsparcia Inwestora, gdzie chcący zainwestować w naszym mieście, jak i ci, którzy już prowadzą tu swoje interesy znajdą wsparcie i poradę | NIE |
Przywrócenie dodatkowego punktu doraźnej pomocy chirurgicznej i ortopedycznej w ramach Pogotowia Ratunkowego po to, by odciążyć SOR i skrócić czas oczekiwania na pomoc | NIE |
Profilaktyczne szczepienia przeciw wirusowi HPV | NIE |
Rewitalizacja amfiteatru w Lipniku | NIE |
Zbudowanie jeszcze jednej krytej pływalni w mieście | NIE |
Powołanie Oficera Rowerowego wspólnego dla miasta i powiatu | NIE w br. okazało się, że powołanie Oficera Rowerowego nie jest przewidziane |