Kilkanaście dni temu informowaliśmy o wilkach chorych na świerzb. Sytuację, po informacjach od naszej redakcji, zbadali działacze Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”.
Czytelnicy LuBBIe.pl poinformowali nas jakiś czas temu o wilkach chorych na świerzb widzianych w Wapienicy i Bierach (czytaj Chore wilki w beskidzkich lasach?). O sprawie poinformowaliśmy Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”, które zajmuje się obserwacją wilków. Jak poinformowała nas w piątek prezes stowarzyszenia dr hab. Sabina Nowak, na fotopułapkach i podczas obserwacji w okolicznych lasach nikt ze współpracowników stowarzyszenia nie natrafił na wilki chore na świerzb. Nie oznacza to jednak, że takich osobników w beskidzkich lasach nie ma.
Ogniska świerzbowca, na który chorują przede wszystkim lisy, kuny i jenoty odnotowano w innych rejonach Polski. Przypomnijmy, że świerzb to choroba wywołana przez świerzbowca, niewielkiego pasożyta drążącego kanały w skórze, czym wywołuje świąd. Objawami choroby jest wypadanie sierści, złuszczenia oraz sączące się rany na ciele zwierzęcia.
Wilki zarażają się najczęściej od wspomnianych wyżej gatunków, np. gdy wchodzą one do wilczych nor ze szczeniętami lub są zabijane przez wilki. Świerzb na który cierpi jeden członek grupy, stopniowo przenosi się na inne osobniki w wilczej rodzinie. Jest to naturalny czynnik śmiertelności wilków. Infekcję przeżywają zazwyczaj osobniki z najsilniejszym systemem immunologicznym. Ingerencja w takie naturalne procesy, np. poprzez podawanie leków, jest niekorzystna dla populacji gatunku.
Ewentualne pojawienie się świerzbu w okolicznych lasach może być pewnym zagrożeniem dla psów. Zarażenie nastąpić może bowiem po kontakcie z wypadającą sierścią chorego zwierzęcia. Dlatego apelujemy do właścicieli czworonogów, aby nie puszczali swoich pupili luzem na terenach leśnych. W przypadku potwierdzenia występowania choroby u wilków, lisów czy kun grozi to zarażeniem naszych zwierząt świerzbem. Przypominamy także, że pozostawienie psów luzem w terenie leśnym, zgodnie z kodeksem wykroczeń, jest zagrożone karą grzywny.
Ilustracja poglądowa, foto: Stow. "Wilk"