W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
Aktualności

Nie tylko karp

Nie tylko karp

Jaką rybę można znaleźć na wigilijnym stole w naszych domach? Najczęściej oczywiście jest to karp, ale może on być różnie przyrządzony. Są też inne ryby. 

– Karp, owszem jest, ale na życzenie dzieci doszły też filety z dorsza – mówi radna Rady Miejskiej w Bielsku-Białej Anita Szymańska. Karpia Szymańska kupuje od lat w sprawdzonej hodowli, na pewno nie w supermarkecie. Ryba jest porcjowana na płaty szerokości ok. 5 cm, a po usunięciu skóry przez całą noc trafia do macerowania w cebuli. Na panierkę składa się tylko jajko i bułka tarta. – Solę dopiero na talerzu, inaczej jest trochę kwaśny – mówi Anita Szymańska, zdradzając, że tajemnicę tę przejęła od swojej mamy.

Karpia nie ma za to na wigilijnym stole Eweliny Kaps, nauczycielki polskiego i jednej z autorek tekstów w naszej Bblogosferze.  – U mnie w domu jakoś nie jada się na wigilię karpia i jego miejsce zastąpił dorsz, polędwica z dorsza – mówi nam Ewelina Kaps. – Przygotowuję ją zawsze tak samo, czyli wyłącznie solę, ale za to smażę w cieście – dodaje. Bielska nauczycielka ciasto przygotowuje dokładnie tak, jak na naleśniki, zamiast jednak wody gazowanej, dodaje jasne piwo. Konsystencja ciasta musi przypominać gęstą śmietanę i w takim obtacza dorsza, po czym powoli smaży go na małym ogniu. – Niczego poza tym dorszem mogłabym już nie podawać. W moim domu robi robotę od wielu lat! - kończy Kaps.

Sposób na dietetycznie przygotowanego karpia przedstawiła nam Marta Tobiczyk prowadząca swoją własną poradnię dietetyczną. Jest to karp na masełku. Rybę należy najpierw przyprawić pieprzem i solą. Następnie karpia obkładamy przeciśniętym przez praskę czosnkiem (1 ząbek) i drobno posiekaną cebulą. Tak przygotowaną rybę należy włożyć do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą dobę. Po tym czasie na patelni lub na blasze w piekarniku rozpuszczamy 20 g klarowanego masła, na którym pieczemy karpia, odwracając go od czasu do czasu, aż będzie miał złoty kolor. Przed zjedzeniem rybę koniecznie należy polać sokiem z cytryny.

Jeszcze jedną kulinarną niespodziankę z rodzinnej książki kucharskiej zdradziła nam Anita Szymańska. Jest to „moczka”, która niegdyś była zupą. Mówiąc w skrócie, jest to rozmoczony piernik z bakaliami i miodem. Dawniej do „rozmoczenia” służyła zupa rybna (sic!). – Moja babcia przygotowywała moczkę na kompocie agrestowym, a w wersji turbo można wykorzystać czerwone wino – tłumaczy Anita Szymańska. – Konsystencją przypomina budyń, a tego smaku naprawdę nie da się zapomnieć.

 

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart