W przeszłości Uniwersytet Bielsko-Bialski nosił się z zamiarem otwarcia kierunku lekarskiego. Ten pomysł został jednak zarzucony – dowiedział się portal luBBie.pl. Medyków w Bielsku-Białej kształci bowiem filia Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. UBB nie rezygnuje jednak z innych ambitnych planów.
Podczas piątkowej uroczystości podpisania listu intencyjnego w sprawie współpracy Uniwersytetu Bielsko-Bialskiego i Bielskiego Pogotowia Ratunkowego portal luBBie.pl zapytał Dziekana Wydziału Nauk o Zdrowiu dra hab. Rafała Bobińskiego, prof. UBB, o plany dotyczące powołania na uczelni kierunku lekarskiego.
– Teraz nie ma to sensu, dlatego że – jak państwo pewnie wiecie – są duże pretensje do uruchamiania dużej ilości kierunków medycznych w Polsce. Wszystko idzie w tym kierunku, że prawdopodobnie niektóre uczelnie będą musiały zamknąć działalność – te, które nie otrzymały akredytacji. Otrzymanie akredytacji jest trudną rzeczą, gdyż nie dość, że trzeba ją otrzymać na odpowiednim kierunku, to co kilka lat sprawdzane jest czy uczelnia spełnia normy kształcenia. Jeśli nie, to trzeba wygasić kierunek. Więc najpierw trzeba zainwestować pieniądze, a potem wygasić kierunek. To jest poważna sprawa – powiedział profesor Bobiński. Dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu pozytywnie ocenił natomiast fakt działalności w Bielsku-Białej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
– Mamy na terenie miasta Śląski Uniwersytet Medyczny, czyli moją Alma Mater. Cieszę się, że skoro my, jako UBB, tego nie realizujemy z różnych powodów, to realizuje to ta uczelnia. Jest szansa, że jeśli będzie to firmował Śląski Uniwersytet Medyczny, to ten kierunek się utrzyma i z tej uczelni, a szczególnie z nowego wydziału, wyjdą świetni lekarze – ocenił dodając, że być może w przyszłości oprócz medycyny filia ŚUM będzie kształcił w Bielsku-Białej także na kierunku stomatologia.
Wydział Nauk o Zdrowiu UBB ma natomiast inne ambitne plany. Związane są z ideą powołania kierunku kształcącego fizjoterapeutów. Zdaniem dziekana wydziału absolwenci takiego kierunku są i będą potrzebni na rynku pracy w regionie, w którym uprawiane są sporty wodne oraz górskie, szczególnie, że są to sporty urazowe. Na ten moment nie sposób jednak wskazać terminu uruchomienia takiego kierunku. Natomiast w dalszej perspektywie jest dodatkowo dietetyka – kierunek przydatny w czasach epidemii otyłości powodujących różne choroby cywilizacyjne.