Po dobrym występie w drużynowym Billie Jean King Cup Katarzyna Kawa kontynuuje świetną passę. Tenisista bielskiego BKT Advantage zagra dziś w półfinale turnieju WTA 125 w Buenos Aires.
Kawa w Argentynie mierzy się z tenisistkami zdecydowanie wyżej notowanymi od siebie, a mimo to odprawia je z kwitkiem. Będąca na 297. miejscu światowej listy rankingowej Polka wygrała w pierwszej rundzie z notowaną na 143. miejscu Amerykanką Varvarą Lepchenko 2:1 (2:6,6:2,6:4). Potem, także 2:1(3:6, 6:2, 6:3) pokonała Węgierkę Pannę Udvardy (159. miejsce w rankingu WTA). Najwięcej emocji wzbudził jednak rozegrany wczoraj mecz ćwierćfinałowy, w którym Katarzyna Kawa zmierzyła się z notowaną na 121. miejscu rankingu Łotyszką Darją Semenistają. Po przegranym pierwszym secie 3:6, w drugim zawodniczka BKT Advantage przegrywała już 1:5 i wydawało się, że jej argentyńska przygoda zakończy się na tym etapie turnieju. Polka nie poddała się i w sześciu kolejnych gemach oddała przeciwniczce tylko dziewięć punktów. Pozwoliło to na wygranie seta 7:5 i wyrównanie stanu meczu na 1:1.
W trzecim secie Łotyszka ponownie wyszła na prowadzenie 4:0. Polska jednak ponownie walczyła do końca udowadniając, że w tenisie tryumfuje ten, kto wygra ostatnią piłkę. 32-letnia polska tenisistka wygrała sześć genów z rzędu i wydarła decydującego seta 6:4.
Dziś o 17.00 rywalką Katarzyny Kawy w półfinale turnieju będzie przedstawicielka gospodarzy Maria Lourdes Carle, zajmująca 92. miejsce w rankingu WTA. Bez względu na wynik spotkania Kawa awansuje w rankingu WTA co najmniej na 269. miejsce.
W Buenos Aires Katarzyna Kawa świetnie spisuje się także w grze deblowej. W parze z inną reprezentantką bielskiego BKT Advantage, Mają Chwalińską, dotarły do finału turnieju. Na razie nie jest znana para, z którą Polki zagrają o zwycięstwo w turnieju. Mecz finałowy zaplanowany jest na niedzielę.
Foto: BKT Advantage