O stan finansów Bielska-Białej po sześciu miesiącach 2025 roku zapytał w jednej ze swoich interpelacji radny Roman Matyja (Klub Radnych Jarosława Klimaszewskiego), przewodniczący Komisja Budżetu, Strategii i Rozwoju Gospodarczego Rady Miejskiej. Okazuje się – co nie jest niespodzianką – że na tym etapie lepiej wygląda realizacja dochodów niż wydatków budżetowych.
Budżet Bielska-Białej na rok 2025 przyjęty został przez Radę Miejską 19 grudnia zeszłego roku. Od tego czasu był on zmieniany 5 razy – zmiany budżetu dokonywano na wszystkich tegorocznych sesjach Rady Miejskiej poza ostatnią (27 czerwca).
Większość dochodów zrealizowana
Z danych przedstawionych przez prezydenta Jarosław Klimaszewskiego wynika, że w pierwszym półroczu zdecydowanie lepiej wyglądało pozyskiwanie dochodów. Do 30 czerwca do miejskiej kasy wpłynęło 1.106.537.070,10 zł co oznacza, że planowane dochody wykonane zostały już w 56%. Najlepiej wygląda realizacja dochodów z podatku od osób fizycznych. Z PIT-u płaconego przez mieszkańców bielska samorząd otrzymał już w 2025 roku ponad 523 miliony złotych, co stanowi 61,6% całorocznych planów. Najmniejszy odsetek wpływów Bielsko-Biała pozyskało ze środków bieżących Unii Europejskiej. Jeśli chodzi o środki majątkowe ze źródeł UE realizacja wpływów wyniosła zaledwie 3,4 mln zł (9,2% całorocznego planu), zaś w przypadku unijnych środków bieżących – 4,8 mln zł, (36,8% całorocznego planu).
Prawie w 90% zrealizowane zostały już wpływy ze sprzedaży gminnego majątku. W 2025 roku z tego tytułu Bielsko-Biała pozyskała już 19,24 mln zł z zaplanowanych 21,5 mln.
Niższe wydatki
Gorzej wygląda realizacja wydatków, jednak taka sytuacja powtarza się w zasadzie co roku. To, iż wydatki w większości realizowane są w drugim półroczu wynika z potrzeby przygotowania odpowiedniej dokumentacji i przeprowadzenia przetargów, choć niektórych może niepokoić fakt, iż planowane inwestycje i zakupy inwestycyjne wykonane zostały zaledwie w 14,8%. Do 30 czerwca Bielsko-Biała wydała na ten cel „tylko” 41.981,634,48 zł z planowanych ponad 285 milionów. Jeszcze gorzej wygląda realizacja inwestycji ze środków unijnych. Tutaj z zaplanowanych 58,9 mln złotych wydano niespełna 10%.
Mniej więcej w połowie zrealizowane zostały wydatki na wynagrodzenia ( 51,9% z 781,3 mln zł) oraz zadania bieżące (53,5%).
Wysoka realizacja dochodów i niższe wydatki sprawiły, że w kasie miejskiej mamy po pierwszym półroczu sporą nadwyżkę operacyjną. Wynosi ona prawie 167 milionów, co stanowi 215,1% planu. Zamiast planowanego deficytu (na koniec roku ma on wynieść 110,75 mln zł) bielski budżet ma obecnie wynik dodatni i to w wysokości aż 154,28 miliona złotych. W kolejnych miesiącach sytuacja ta jednak będzie się z pewnością zmieniała.
Dług poniżej 500 milionów
W pierwszym półroczu zmniejszyło się zadłużenia Bielska-Białej. Na koniec roku 2024 wynosiło ono 551.874491 zł, jednak 30 czerwca spadło poniżej 500 mln zł (dokładnie do kwoty 496.533.366 zł). Miasto dokonało między innymi wcześniejszej spłaty części kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego na kwotę 35 mln zł. Cały czas bielski samorząd zadłużony jest w Banku Gospodarstwa Krajowego (150,42 mln zł), Banku Polskiej Spółdzielczości S.A. (15,22 mln zł), Europejskim Banku Inwestycyjnym (273 mln zł, PKO BP (56,7 mln zł) i Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (1,19 mln zł).