W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
Aktualności

Historia Bielska-Białej – pasja wciąż nielicznych uczniów

Historia Bielska-Białej – pasja wciąż nielicznych uczniów

Choć jak Polska długa i szeroka mamy w naszym kraju dziesiątki miast z długą i niezwykle interesującą historią, to historii takiej jak w Bielsku-Białej nie ma nikt. Jednak fakt, że coś jest pasjonujące, nie oznacza automatycznie, że zainteresuje to młodych ludzi. Potrzebny jest często impuls, który skupi ich uwagę właśnie na przeszłości miasta. 

A jak było w przypadku uczestników Konkursu Wiedzy o Bielsku-Białej? Zapytaliśmy „u źródła”.

– Część uczniów ma realną wiedzę o mieście, zna najważniejsze fakty dotyczące jego historii, lecz jest to ta mniej liczna grupa. Pozostałe osoby zapoznają się z pewnymi faktami już na zorganizowanych na różne sposoby zajęciach, np. na wyjściach do teatru, kina, na zamek, na starówkę itp. Stałe zajęcia regionalne są organizowane na zajęciach świetlicowych – mówi nam Marek Zmełty, nauczyciel ze Szkoły Podstawowej nr 25, który przygotowywał do konkursu Malwinę Wyrwicz (III miejsce w kategorii uczniów szkół podstawowych).

Z kolei Małgorzata Kilijan, nauczyciel z Zespołu Szkół Ekonomicznych, która przygotowywała do konkursu Martynę Mazur (II miejsce w kategorii szkół średnich) dodaje, że wśród naszej młodzieży zdarzają się uczniowie zainteresowani historią, w tym historią lokalną. Rola nauczyciela polega na informowaniu o aktualnych konkursach, uroczystościach, wystawach i zachęcaniu uczniów do udziału w nich. Dostarczaniu odpowiedniej literatury lub wspólnych wyjściach na wykłady, wystawy.

Jak mówi, dużą rolę w aktywizowaniu i zainteresowaniu młodych mieszkańców Bielska-Białej lokalną historią odgrywa Towarzystwo Miłośników Ziemi Bielsko-Bialskiej. – Zdaniem nauczycieli TMZBB powinien starać się w ramach edukacji regionalnej organizować gry miejskie, dotyczące historii miasta i okolic, wycieczki tematyczne połączone ze zwiedzaniem obiektów zabytkowych, wystaw muzealnych z przewodnikiem. Proponujemy zorganizowanie zajęć muzealnych dla dzieci i młodzieży szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Istnieje potrzeba opracowania serii wydawnictw poświęconych historii lokalnej dostosowanych do wieku dzieci i młodzieży – zauważa Małgorzata Kilijan.

O wielkiej roli nauczycieli mówi nam zaś uwagę Marek Zmełty. – Oczywiście tutaj wiele zależy od nauczyciela i jego spojrzenia na historię lokalną. Jeśli ma możliwości, zawsze do treści głównego nurtu historii naszego kraju wplecie wątki lokalne, tak jak np. w naszym przypadku losy Konfederacji Barskiej lub w bliższych nam czasach losy podziemia niepodległościowego, albo też ciekawostki związane z instytucjami znanymi na cały kraj jak np. bielskie Studio Filmów Rysunkowych – stwierdza dodając, że wsparcie TMZBB było, jest i pozostanie cenne.

– Liczymy, że wspólnymi siłami moglibyśmy zainteresować dzieci i młodzież naszej szkoły historią miasta oraz historią samej dzielnicy miasta, o której najstarsze wzmianki są już wyeksponowane w pobliżu, na przystanku linii MZK nr 1 w Cygańskim Lesie – dodaje Marek Zmełty.

Małgorzata Kilijan zauważa natomiast, że lokalne zagadnienia nie muszą występować jedynie na lekcjach historii. – Historia lokalna jest omawiana na lekcjach wychowawczych, historii i języka polskiego. Nauczyciele organizują wycieczki tematyczne na terenie Bielska-Białej. Młodzież naszego liceum uczestniczyła w seansie filmu „Śmierć Wyspy” – mówi.

A jak na sprawę patrzą sami uczniowie? Dzięki uprzejmości i pośrednictwu Jerzego Jędryki, nauczyciela w V Liceum Ogólnokształcącym, znamy opinię Marcina Wójcickiego (IV miejsce w kategorii szkół średnich). Jak zauważa uczeń-laureat, to sam konkurs był dla niego okazją do zainteresowania się dziejami Bielska-Białej. Ale nie teraz, a przed laty.

– Zainteresowałem się historią Bielska-Białej jeszcze w szkole podstawowej, właśnie za sprawą konkursu. Cieszę się, że zarówno wtedy, jak i obecnie w szkole średniej, są nauczyciele i rówieśnicy chętni do pomocy w zdobywaniu wiedzy i rywalizacji – mówi nam Marcin Wójcicki. Zauważa przy tym, że zainteresowanie tematyką historii Bielska-Białej nie jest wśród jego rówieśników czymś standardowym. 

– Nie jest to częste, ale zdarzają się takie przypadki. Chętni do udziału w szkolnych eliminacjach, a potem reprezentowania szkoły w konkursie, także zgłaszają się co roku – zauważa dodając, że mimo wszystko warto brać udział w takich konkursach. – Zdecydowanie jest o co walczyć, a nagrody – nie tylko te technologiczne, ale też te książkowe – są godne uwagi i warte przeczytania – przyznaje.

O znaczeniu konkursu, a w jeszcze większym stopniu samej znajomości historii własnej małej ojczyzny, mówi nam Stanisław Biłka, prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Bielsko-Bialskiej, organizatora konkursu Dziedzictwo Kulturowe Regionu – Konkurs Wiedzy o Bielsku-Białej.

Jak zauważa, posiadając wiedzę na temat przeszłości i procesów, które kształtowały Bielsko-Białą dawniej oraz oddziałują na miasto i dziś, łatwiej jest być obywatelem Polski oraz swojej lokalnej wspólnoty. – To nie chodzi o to, żeby być po postu mieszkańcem jakiegoś miasta, wioski czy dzielnicy, ale żeby być aktywnym obywatelem, aktywnym mieszkańcem. Łatwiej jest być takim człowiekiem znając przeszłość, a nawet znając ciekawostki, którymi można się pochwalić przed kimś. Można być też wtedy dumnym, że jest się mieszkańcem Bielska-Białej. A miasto ma historię wielowątkową, bo mówimy tu o sprawach gospodarczych, religijnych i wielu innymi obszarach. Znamy dobrze te pojęcia: mały Berlin, mały Wiedeń, różne języki w dawnym Bielsku i Białej. Dla kogoś to może oklepane terminy, ale gdy opowiada się o tym młodzieży przygotowując ich do konkursu, a od czasu do czasu organizuję takie spotkania i wycieczki, to często młodzi ludzie robią „wow”, mówią, że nie wiedzieli, że ktoś ciekawy tutaj mieszkał, robił coś pasjonującego, funkcjonował ciekawy obiekt, fabryka – wyjaśnia Stanisław Biłka.

I choć ma całkowitą rację w sprawie fascynujących wątków w historii Bielska-Białej, to nadal dzieje miasta stanowią pole zainteresowania niewielkiej grupy uczniów. Czy wielkim wysiłkiem nauczycieli i lokalnych działaczy można zmienić ten stan rzeczy? Z pewnością w tym dziele pomocne byłyby podręczniki do edukacji regionalnej, które opowiadałyby historię nie z perspektywy warszawskiej czy katowickiej, lecz naszej, lokalnej. Jednak do tej pory takich podręczników, dostosowanych do etapu edukacji, wciąż brak. Czy jednak w dobie globalizacji i dominacji mediów społecznościowych nad umysłami młodzieży istnieje niewidzialna bariera, której nie da się przebić i już zawsze swoją małą ojczyzną interesować będą się nieliczni? A może jest zupełnie inaczej i dziś po prostu idealizujemy przeszłość, a tak naprawdę zawsze pewnymi tematami interesowała się niewielka grupa pasjonatów, a większość ignorowała, ignoruje i będzie ignorować otaczającą rzeczywistość? Odpowiedzi na te pytania chyba nigdy w pełni nie poznamy.

 

Na zdjęciu laureaci tegorocznego Konkursu Wiedzy o Bielsku-Białej (foto Paweł Sowa/UM Bielsko-Biała)

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart