Praca Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Szpitalu Wojewódzkim jest zabezpieczona do 5 grudnia – informuje placówka.
Jednocześnie szpital prowadzi rozmowy z lekarzami, aby po tym terminie praca SOR była zabezpieczona dalej.
W miniony piątek pojawiła się informacja, że od 1 grudnia SOR miałby zostać czasowo przekształcony w izbę przyjęć. Powodem takiego rozwiązania są problemy kadrowe. Część lekarzy zatrudnionych w ramach SOR zmniejszyła liczbę godzin pracy, część odeszła a jeszcze inii rozpoczęli kolejne specjalizacje zmieniając kierunek swoich działań.
W poniedziałek Rada Społeczna placówki negatywnie zaopiniowała czasowe zamknięcie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Bielsku-Białej. Rada uznała, że zawieszenie SOR miałoby zbyt negatywny wpływ na dostępność świadczeń zdrowotnych dla mieszkańców regionu.
W głosowaniu nad uchwałą w sprawie czasowego zawieszenia SOR wzięło udział 9 spośród 11 członków rady społecznej Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej. 7 członków, w tym Rafał Ryplewicz, Przemysław Drabek, Ewa Żak, Małgorzata Pępek, Mirosław Szemla, Bogusława Kupczak-Wiśniowska i Bogumiła Burchart, opowiedziało się przeciwko przyjęciu uchwały. Pozostali członkowie - Jan Kawulok i Jacek Jarco - wstrzymali się od głosu.
Z naszych informacji wynika, że – mimo negatywnej opinii Rady Społecznej – wniosek o zawieszenie działania SOR trafił do Wojewody Śląskiego. Zmiana ma nastapić jednak nie pierwszego, a piątego grudnia. Wojewoda decyzję podejmie po zaciągnięciu opinii Narodowego Funduszu Zdrowia.