W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
KulturaBB

Bielsko-Biała czyta książki. Miasto jest prymusem na skalę Polski!

Bielsko-Biała czyta książki. Miasto jest prymusem na skalę Polski!

Często w przestrzeni publicznej słyszymy lamenty nad tym, jak to młodzież książek nie czyta. Czy jednak są to narzekania uzasadnione? Czy młodzież faktycznie nie czyta? I jak wygląda czytelnictwo u ludzi dorosłych? Sprawdziliśmy sytuację w Bielsku-Białej!

Nie są obecnie znane dane dotyczące czytelnictwa w roku 2023. Statystyki za rok 2022 budują jednak obraz Bielska-Białej jako miasta dość mocno zainteresowanego czytaniem.

– Statystyki GUS za rok 2023 są obecnie opracowywane. Ich publikacja pokaże, jak w ubiegłym roku wyglądało czytelnictwo w Polsce. Swoje dane opracowuje także Biblioteka Śląska. Te materiały dają nam możliwość zobaczenia, jak wyglądamy na tle województwa. W poprzednich latach w województwie śląskim Książnica Beskidzka była w ścisłej czołówce, jeśli chodzi o czytelnictwo i jego promocję. W 2022 roku byliśmy na 3. miejscu. Liczę, że w tym roku utrzymamy ten wynik lub będzie jeszcze lepiej – mówi portalowi luBBie.pl Katarzyna Ruchała, dyrektor Książnicy Beskidzkiej. Przytacza też konkretne dane, które wyglądają imponująco.

– Na koniec ubiegłego roku mieliśmy zarejestrowanych ponad 34 tysiące czytelników. A mówimy tu wyłącznie o aktywnych czytelnikach, którzy w ciągu ostatniego roku pożyczyli przynajmniej jedną książkę. Nie bierzemy pod uwagę osób, które zapisały się do biblioteki wiele lat temu. W mieście liczącym około 170 tysięcy mieszkańców 34 tysiące czytelników to bardzo duża liczba: co piąty mieszkaniec jest czytelnikiem Książnicy Beskidzkiej, korzysta z jednej z naszych placówek. A filii mamy 18 w różnych dzielnicach naszego miasta. Dzięki temu każdy mieszkaniec ma do biblioteki dość blisko. To na pewno pozytywnie wpływa na zainteresowanie czytaniem – zauważa dyrektor Książnicy Beskidzkiej prezentując nam także szczegółowe informacje dotyczące ilości książek i innych materiałów znajdujących się w zasobach placówek.

– W całej naszej sieci mamy ponad 520 tysięcy zbiorów. W ciągu roku kupujemy około 14 tysięcy różnych materiałów bibliotecznych: w zdecydowanej większości książek, ale wlicza się w to także dostęp do platform cyfrowych jak np. Legimi. Codziennie organizujemy szereg wydarzeń kulturalno-edukacyjnych, rocznie jest ich ponad 3 tysiące – wylicza Katarzyna Ruchała.

Z udostępnionych nam przez panią dyrektor danych wynika, że oprócz dziesiątek tysięcy książek instytucja posiada także blisko 54 tysiące rekordów w zbiorach audiowizualnych. W tym gronie 31 tysięcy stanowią audiobooki. Najchętniej słuchaną książką w ubiegłym roku była „Złota księga bajek do słuchania”, a także „Rodzina z naprzeciwka” Nicole Trope.

Znamy także inne dzieła, po które w roku 2023 najchętniej sięgali czytelnicy (choć może należy powiedzieć szerzej: klienci) Książnicy Beskidzkiej. W gronie filmów dominował „Top Gun”, wśród najczęściej pożyczanych gier planszowych królowała „La Cucaracha”, a ulubionym albumem muzycznym były: „Lata dwudzieste” Dawida Podsiadły oraz „Sanah śpiewa poezję” w wykonaniu Sanah. Książkami, po które najchętniej sięgali dorośli były: „Atlas” oraz „Sekret Heleny” Lucindy Riley. W gronie książek dla dzieci i młodzieży znajdziemy zaś w czołówce „Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek (czterech prawych i sześciu lewych)” Justyny Bednarek oraz „Szkołę latania” Janusza Christy.

Nie chodzi tu jednak wyłącznie o liczby odnotowywane dzisiaj, tu i teraz. Ważne są także tendencje – wzrosty, spadki i zainteresowanie czytaniem wśród najmłodszych. A tu widać pozytywne zmiany. Sukces to efekt pracy bibliotekarzy, ale także – a raczej: przede wszystkim – rodziców. Dzięki temu w Książnicy Beskidzkiej zarejestrowanych jest aż 10 tys. czytelników do 19. roku życia.

– Mamy coraz bardziej świadomych rodziców. Odwiedzają nas ze swoimi dziećmi, korzystają nie tylko z oferty edukacyjnej, ale przede wszystkich chcą czytać książki dzieciom. Rodzice widzą potrzebę rozwoju czytelniczego. Wiedzą, jak czytanie wpływa na rozwój psychiczny dziecka i jaki to jest potencjał, ogromne możliwości. A jest to forma pracy z dziećmi, która nie angażuje środków finansowych – ocenia dyrektor Książnicy Beskidzkiej.

Jak jednak zauważa, są grupy wiekowe, w których sytuacja jest daleka od idealnej. Największy problem dotyczy nastolatków. Pewne negatywne trendy udało się jednak zahamować, a nawet odwrócić.

– Od lat obserwujemy problem z czytelnictwem młodzieży w wieku 14-19 lat. Cały czas jednak nad tym pracujemy. W ostatnim czasie uruchomiliśmy przestrzeń tylko dla czytelnika młodzieżowego, gdzie nie ma ani dzieci, ani dorosłych. To przestrzeń zaprojektowana przez młodych, miejsce biblioteczne, ale też miejsce realizowania pasji, spotkań towarzyskich etc. Nazywa się BEKA: Biblioteczna Ekipa Książkowych Amatorów – mówi Katarzyna Ruchała. – Kryzys w czytelnictwie młodzieży obecnie nie pogłębia się. Najgorszym okresem była pandemia. Wielu czytelników po okresie izolacji nie wróciło do nas. Ale dziś te straty odrabiamy – dodaje.

– Czytelnictwo wśród młodzieży nie ma dziś tendencji malejącej. Musimy pamiętać, że wpływ na czytelnictwo szczególnie ludzi młodych mają różne czynniki, m.in. rozwój technologii m.in. wszechobecny internet, który umożliwia łatwiejszy dostęp do rozrywki w innych formach, takich jak filmy, gry komputerowe czy media społecznościowe. Młodzież często wybiera tę formę spędzania czasu, co może skutkować mniejszym zainteresowaniem książką. Jednak z drugiej strony, niektórzy młodzi ludzie wciąż cenią sobie czytanie i korzystają z różnego rodzaju książek, zarówno papierowych, jak i elektronicznych. Choć czytelnictwo młodzieży może nie być tak powszechne jak kiedyś, wciąż istnieje grupa osób, która ceni sobie tę formę spędzania czasu wolnego i rozwija swoje zainteresowania poprzez czytanie różnorodnych książek – zauważa dyrektor Książnicy Beskidzkiej.

KB walcząc o młodych czytelników sięga po różne rozwiązania i idzie z duchem czasu. Widać to zarówno w powołaniu do życia Bibliotecznej Ekipy Książkowych Amatorów, jak i w rozwoju oferty e-booków. Książki dostępne na smartfonach, a przede wszystkim czytnikach, to prawdziwy hit ostatnich lat. To także wielka wygoda dla osób, które czytają dużo. Również i dla nich Książnica Beskidzka przygotowuje i rozwija ofertę. Zainteresowanie jest olbrzymie.

– Na początku roku wydawaliśmy roczne kody Legimi. W tym roku podjęłam decyzję, że nie będziemy wydawać ich online  – chciałam zobaczyć i poznać naszych użytkowników. Po przyjeździe do pracy przed biblioteką zobaczyłam tłum ludzi. Ludzie czekali, by mieć gwarancję, że otrzymają roczny kod. Nasz budynek był szczelnie wypełniony czytelnikami. Wydaliśmy 327 kodów rocznych. To optymalna liczba, nie ma potrzeby, żeby wykupywać więcej. Dodatkowo wydajemy 230 kodów miesięcznych, co po zsumowaniu daje ponad 2800 wydanych kodów rocznie. Ponadto dla zainteresowanych dysponujemy jeszcze kodami Empik Go oraz Ibuk Libra – mówi nam Katarzyna Ruchała.

***

Komentarz redakcji:

Widać wyraźnie, że nie ma powodów do lamentowania. Wielu ludzi w Bielsku-Białej i powiecie bielskim jest żywo zainteresowanych czytaniem. Znają też wartość tej formy spędzania czasu. Rozumieją to zarówno jako ludzie dorośli spędzający w ten sposób wolne chwile, jak i rodzice, mogący traktować czytanie jako okazję do wartościowego wspierania rozwoju swoich pociech i atrakcyjnego spędzania wspólnego czasu. Oczywiście są obszary, w których wiele wymaga poprawy. Zamiast jednak narzekać na świat spojrzyjmy na siebie: czy zawsze dajemy naszym dzieciom, innym bliskim ludziom, ale także ludziom obcym obserwującym nas np. w autobusie dobre wzorce? Czy częściej spędzamy czas z nosem między kartkami wartościowej lektury czy nad niebieskawym ekranem smartfona?

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart