Wystarczy tuż przed stojącą tu „od zawsze”, pamiętającą wielogodzinne kolejki stacją benzynową, skręcić w lewo w ulicę Górską. I jechać delikatnie wznoszącą się prostą aleją, ujętą w karby dwóch szpalerów wiekowych drzew. Straconka… w jej pięknie można się zatracić – pisze Adam Rakszawski w BBlogosferze. Całość tekstu przeczytać można tutaj.