Osobiście bardzo lubię ten dzień. Dzień meczu finałowego podczas wielkiej sportowej imprezy. Przed telewizory zasiadają wszyscy.
Od wielkich kibiców, po „niedzielnych kierowców” w tej dziedzinie. Kibicujemy swoim faworytom, lub bez emocji jeśli to nie dotyczy naszych wybrańców, delektujemy się jedynie podziwianiem tego co prezentują główni aktorzy sportowego spektaklu. Hiszpania czy Anglia ? - zadaje sobie pytanie Marcin. Cały dzisiejszy tekst znajdziecie tutaj: https://lubbie.pl/blogosfera/filozofia-zwyciestwa-hiszpanie-czy-anglicy