W środę wieczorem na drodze S52 w stronę Bielska-Białej samochód jadący od strony Cieszyna uderzył w barierki i dachował. Następnie w ciągu kilku minut doszło do karambolu: zderzyło się w sumie 13 pojazdów, a 6 osób trafiło do szpitala. Wystąpiły poważne utrudnienia w ruchu.
Jak podaje serwis bielskiedrogi.pl, do zdarzenia, które zapoczątkowało lawinę, doszło około 21:40. Wówczas w barierki oddzielające pasy ruchu uderzył Ford Mondeo. Samochód dachował, a naruszone barierki oraz elementy uszkodzonego pojazdu stały się problemem dla kolejnych nadjeżdżających kierowców. Tym samym wydarzenie, w wyniku którego nikt nie odniósł poważnych obrażeń, przerodziło się w gigantyczną i potencjalnie bardzo groźną stłuczkę.
Z relacji wynika, że w ciągu kilku minut rozbitych w różnym stopniu zostało 13 samochodów. Kierowcy uczestniczący w karambolu uciekali przez barierki, by chronić swoje życie.
Szczęśliwie nikt nie odniósł ciężkich obrażeń. Część uczestników wydarzenia musiała skorzystać jednak z pomocy medycznej i hospitalizacji.
Na trasie przez wiele godzin trwały czynności policyjne. Na miejscu pojawili się także technicy kryminalistyki. Badali Forda Mondeo, od którego zaczął się problem. Trasa w stronę Cieszyna została otwarta dopiero o godzinie 3 nad ranem. W drugą stronę istniała możliwość przejazdu lewym pasem. Policja zorganizowała ponadto kontrolowaną ewakuację. Nie obejmowała ona jednak autobusów i ciężarówek.
Niezależnie od przyczyny i okoliczności tego zdarzenia apeluje do wszystkich kierowców o ostrożną oraz przepisową jazdę zawsze i wszędzie.
Fot.: Bielskie Drogi/YouTube