Michał Janota został najpierw przesunięty do rezerw, a dziś TS Podbeskidzie poinformowało o rozwiązaniu kontraktu za porozumieniem stron. Taki sposób rozwiązania kontraktu zabezpiecza klub przed roszczeniami ze strony piłkarza.
Michał Janota w tym sezonie był kapitanem drużyny TSP. 33-letni pomocnik rozegrał 11 meczów, w tym 8 w pełnym wymiarze czasowym, łącznie spędził na boisku 978 minut, strzelając jedną bramkę i notując jedną asystę. Janota w TSP nigdy nie dał się poznać jako snajper. W swoim pierwszym sezonie w biało-niebiesko-czerwonych barwach wystąpił 23 razy i również na swoim koncie zanotował tylko jedną bramkę. Po powrocie z zagranicznych wojaży w sezonie 2021/22 wystąpił 17 razy, nie zdobywając żadnego gola. W poprzednim sezonie wystąpił w lidze 24 razy, wypełniając swoją normę strzelecką w postaci jednej bramki na koncie.
Według nieoficjalnych informacji z klubu przyczyną rozwiązania kontraktu były sprawy pozaboiskowe, związane z zachowaniami Janoty. Z wnioskiem o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wystąpili trener i dyrektor sportowy. W tej sytuacji polubowne zakończenie współpracy wydaje się krokiem rozsądnym.
Nieoficjalne informacje mówią o poszukiwaniu zastępcy Janoty na pozycji środkowego pomocnika. Po zamknięciu okna transferowego w Polsce możliwy jest już tylko transfer zagraniczny.
Według wypowiedzi prezesa TSP, Bogdana Kłysa, udzielonej podczas Q&A z kibicami, po serii niepowodzeń w ostatnich meczach zarząd zastosował wobec piłkarzy środki dyscyplinujące, włącznie z konsekwencjami finansowymi. Ewentualna zmiana trenera może nastąpić dopiero w trakcie następnej przerwy reprezentacyjnej, czyli w połowie listopada.