BKS Bostik ZGO wystąpi dziś w ćwierćfinale europejskiego Pucharu CEV. Przeciwnikiem bielszczanek będzie turecki zespół Turk Hava Yollari Stambuł. Choć gospodarzem spotkania będzie BKS, mecz rozegrany zostanie w… Będzinie.
W fazie grupowej Ligi Mistrzyń BKS Bostik ZGO zajął trzecie miejsce, co dało awans do ćwierćfinału innych rozgrywek – Pucharu CEV. Na tym etapie rozgrywek bielszczanki zmierzą się z tureckim zespołem Turk Hava Yollari Stambuł. O awansie do kolejnej rundy zdecydują wyniki dwóch spotkań rozegranych między tymi drużynami. Do pierwszej konfrontacji dojdzie już dziś w… Będzinie. BKS, mimo iż jest gospodarzem spotkania, nie może zagrać w Bielsku-Białej, gdyż hala pod Dębowcem jest już przygotowywana na rozpoczynające się w niej w piątek młodzieżowe mistrzostwa Europy w karate. Z kolei inne bielskie hale nie spełniają norm narzuconych przez europejskie władze siatkarskie.
Zadanie stojące przed podopiecznymi trenera Bartłomieja Piekarczyka nie będzie łatwe. W drużynie ze Stambułu występuje kilka świetnych zawodniczek mających na swoim koncie m.in. medale olimpijskie. W ataku brylują Brazylijki Diana Duarte i Julia Bergmann, rozgrywającą jest, znana z występów w ŁKS-ie Łódź, Roberta Ratzke. Groźne będą też Greczynka Anthi Vasilantonaki oraz Turczynka Tugba Ivegin.
Drużyna ze Stambułu to czwarta siła mocnej tureckiej ligi. W tegorocznej edycji Pucharu CEV w sześciu meczach Turk Hava Yollari nie stracił jeszcze nawet seta. Turczynki będą chciały powtórzyć europejski sukces z sezonu 2022/223, gdy dotarły do półfinału Pucharu CEV. W meczu z BKS-em będą z pewnością faworytkami, jednak bielszczanki zapewniają, że tanio skóry nie sprzedadzą.
Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.00, a bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport 2.