W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
KulturaBB

Zbuduj Swoje Miasto. Recenzujemy grę planszową powstałą na zlecenie Urzędu Miasta

Zbuduj Swoje Miasto. Recenzujemy grę planszową powstałą na zlecenie Urzędu Miasta

W ostatnich latach gry planszowe podbiły serca Polaków. Od Bałtyku po Karpaty i od Odry po Bug wielu z nas spędza czas rzucając kostką i analizując karty. Z tej świetnej formy rozrywki, idealnej w dobie smartfonów i mediów społecznościowych rujnujących serdeczne międzyludzkie kontakty, korzystają także marketingowcy. W tym też duchu powstała gra Zbuduj Swoje Miasto.

Jak czytamy na opakowaniu, gra została zrealizowana na zlecenie Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej. Słowem: urzędnicy odpowiedzialni za promocję miasta wpadli na pomysł, ale planszówka jest dziełem Dark Rabbit, firmy z Bielska-Białej dobrze znanej na krajowym rynku producentów gier. Takie rozwiązanie należy uznać za celne i godne pochwały: urzędnicy nie podjęli się samodzielnego tworzenia gry, co wymaga ściśle określonych kompetencji oraz doświadczenia innego niż zdobywane w magistracie. Jednocześnie projekt zlecili firmie lokalnej.

Pudełko, skoro już jesteśmy przy tzw. unboxingu, prezentuje się schludnie i solidnie. Na opakowaniu zawarto podstawowe informacje, w tym duże, ładne zdjęcie centrum miasta oraz jego logo i wyraźny podpis. Już na pierwszy rzut oka widać więc, że mówimy o Bielsku-Białej. Od gry promującej miasto tego należałoby wymagać i to otrzymujemy.

Po otwarciu pudełka naszym oczom ukazuje się zestaw do gry zgody z tym, co napisano na opakowaniu. Docelowo rozgrywka powinna zająć nam do 30 minut, a bawić może się do 4 osób (najlepiej starszych niż 8 lat). Może być więc to gra rodzinna, ale teoretycznie raczej nie dla najmłodszych dzieci. Tyle instrukcja. Nam rozgrywka w 3 osoby zajęła nie więcej niż 20 minut (i była to pierwsza rozgrywka z zerkaniem do instrukcji), a udział dziecka młodszego niż 8 lat nie stanowił problemu (pociecha oczywiście wymagała wsparcia w rozgrywce, ale był to mile spędzony czas).

Zbuduj Swoje Miasto to planszówka kafelkowa, co oznacza, że w trakcie rozgrywki musimy układać „płytki”. Wskazuje na to zresztą tytuł gry oraz jej cel, o którym możemy przeczytać w instrukcji. Mamy bowiem zbudować miasto wedle swoich upodobań i możliwości (sportowcy powiedzieliby, że gra się tak, jak przeciwnik pozwala). Co ważne z perspektywy miasta i jego promocji oraz popularyzacji zabytków: dostępne w grze kafelki zawierają ilustracje i podpisy miejsc w Bielsku-Białej. Miejsc podzielonych kolorami na różne kategorie. Mogą to być więc zarówno zabytkowe świątynie (kategoria to raczej: budynki z wieżami), obiekty użyteczności publicznej czy architektura przemysłowa.

Celem gry jest zdobycie jak największej liczby punktów, które zalicza się na końcu rozgrywki. Aby w podsumowaniu wypaść jak najlepiej należy rozważnie budować miasto układając dostępne kafelki. Im więcej z nich (z tego samego koloru) łączy się z innymi i im więcej pionków (nazwanych w grze planistami) mamy na danym obszarze, tym więcej punktów trafi do nas podczas finałowego podsumowania.

Zasady są więc proste, a gra przyjemna i stworzona z pomysłem. Zdjęcia/ilustracje obecne na kaflach wykonano zaś w sposób schludny, a grę solidnie, więc może posłużyć przy wielu rozgrywkach. Należy przy tym zauważyć, że Zbuduj Swoje Miasto nie stanowi bielsko-bialskiej wersji Monopoly, w której wszystko byłoby dokładnie takie samo, jak w innych wersjach gdy, z tą różnicą, że na planszy dostalibyśmy znane nam ulice. Ów fakt należy zaliczyć na plus.

Niewielkim minusem jest natomiast sama rozgrywka: choć bez wątpienia przyjemna i sprawiająca radość, to niekoniecznie emocjonująca. Być może jednak wymagam zbyt wiele. Celem gry jest bowiem popularyzacja Bielska-Białej i znajomości miejskich zabytków i raczej nikt nie planował stworzenia kultowej planszówki, o jaką biliby się kolekcjonerzy. Zdarzyło mi się jednak grać w grę związaną z lokalną społecznością i jej historią i była to rozgrywka, do której kilkukrotnie wracałem chcąc się zrewanżować (emocje były więc obecne). Co jednak ciekawe, gra, o której myślę, czyli „Handuł. Kupcy z Wilamowic”, nie powstała jako efekt starań lokalnego samorządu (choć nie była też projektem komercyjnym).

Mimo tych drobnych mankamentów uważam, że Zbuduj Swoje Miasto to udany pomysł na promocję miasta. Fanatycy planszówek być może nie zakochają się w tej produkcji, ale raczej nikt tego nie oczekiwał. Może być to natomiast interesująca propozycja dla nauczycieli i lokalnych działaczy zachęcających młodych ludzi do poznania miasta i jego historii. Pod tym względem mamy wszystko, czego potrzeba: zadowalającą jakość wykonania, estetyczne ilustracje oraz proste zasady, które pozwolą rozpocząć zabawę kilka minut (a nie, jak w planszowej Grze o Tron, gdzie instrukcja liczy około 40 stron, zrozumienie zasad wymaga kilku godzin, a rozgrywka rozpoczęta wieczorem kończy się rano). Ogólnie więc bielsko-bialska gra planszowa zasługuje na ciepłe przyjęcie. Raczej nie potraktuję jej jako emocjonującej rozgrywki w gronie znajomych, ale jako okazję do zapoznania dziecka z zabytkami Bielska-Białej? Tu z pewnością Zbuduj Swoje Miasto jest strzałem w dziesiątkę!

Gra powstała niedawno, bo w drugiej połowie roku 2023, a swoją premierę miała w trakcie Beskidzkiego Festiwalu Gier Planszowych: Planszówki Pod Szyndzielnią w pierwszy weekend listopada. Wtedy też rozegrano turniej w Zbuduj Swoje Miasto. Tym samym Bielsko-Biała dołączyło do grona miast posiadających swoje gry planszowe.

Miejska planszówka została wydana w dwóch tysiącach egzemplarzy. Trafiły do szkół i miejskich instytucji, a pozostałe zachowano na cele promocyjne. W ten też sposób trafiła w ręce naszej redakcji: dziennikarze otrzymali grę w trakcie spotkania z prezydentem miasta w Bielskim Centrum Kultury. Szkoda jednak, że mieszkańcy Bielska-Białej nie mieli okazji kupić jej na komercyjnych zasadach, a wpisując tytuł w wyszukiwarce natrafiamy na inną, powstałą wiele lat temu grę karcianą nie związaną z Bielskiem-Białą. Szkoda, gdyż być może Zbuduj Swoje Miasto sprawdziłoby się w roli pamiątki z miasta lub jakiejś formy upominku.

Mimo tego widzę dla recenzowanej dzisiaj gry jeszcze jedną rolę społeczną: chętnie zobaczyłbym nad planszą kandydatów, którzy na wiosnę przyszłego roku ubiegać się będą o urząd prezydenta Bielska-Białej. I nie byłaby to aberracja: przypomnę tylko, że w roku 2002 (gdy popularność planszówek nie była tak duża, jak dziś, a sukcesy święciły dość nowe wówczas gry komputerowe) swoich sił w zarządzaniu miastem w Sim City spróbowali ówcześni kandydaci na prezydenta Warszawy. Ostatecznie zwycięzca rozgrywki został także prezydentem polskiej stolicy. Czy więc nie warto spróbować tego w Bielsku-Białej? Na pewno byłoby wesoło i sympatycznie.

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart