3. listopada na Bielskiej Scenie Reja zapowiada się klimatyczny, jesienny wieczór z literaturą. Bohaterami będą Ewelina Kaps, Wiktoria Zaremba i Wojciech Dutka. Będą opowiadać o powodach pisania, inspiracjach, poszukiwaniach, emocjach jakie temu towarzyszą. Uchylą rąbka tajemnicy o tym jak przebiega proces twórczy i co się dzieje w trakcie.
Dziś kilka słów o Wiktorii Zarembie.
Bielszczanka, pracuje na co dzień jako baristka a w weekendy studiuje. Po pióro sięga kiedy cos tam jej w duszy gra, wtedy powstają wiersze.
Zaczęłam pisać w wieku 13 lat, początkowo to były nic nie znaczące rymowanki, losowe słowa do których szukałam jakichkolwiek rymów. Po czasie coraz bardziej zagłębiałam się w literaturę piękną, polubiłam się z poezją polskich pisarzy takich jak Wisława Szymborska, Tadeusz Różewicz, twórcy internetowi jak Krzysztof Kościelski i Michał Matejczuk. Z czasem zaczęłam bardziej zwracać uwagę na sens słów, całokształt utworów i kiedy już byłam bardziej zadowolona z tego co wychodzi spod mojego pióra, zaczęłam udostępniać swoje wiersze na social mediach – mówi Wiktoria. Pisanie wierszy traktuję czasami jako formę terapii, sposób na wyrzucenie z siebie złych emocji, żalu, złości, żałoby, ale też jako sposób przekazania szczęścia, miłości, tęsknoty, uwielbienia – dodaje.
Inspiracją dla młodej autorki jest wszystko począwszy od jej emocji, muzyki, filmów, aż po zapomniane cytaty z książek. Oto jeden z wierszy Wiktorii Zaremby:
Tęsknota
Tęsknić. Co to znaczy?
Tęsknić znaczy kochać,
znaczy wierzyć, no i szlochać.
Znaczy to że można chcieć
i nie móc tego mieć.
Znaczyć może wszystko,
co człowiek czuje.
Znaczyć może tyle
ile myśli się wysnuje.
Jedno słowo – tyle znaczeń.
Tyle myśli, uczuć, czynów.
Tyle łez, uścisków mocnych.
Tyle krzyków i zazdrości obcych.