Już dziś futsaliści Rekordu zagrają w piłkarskiej Lidze Mistrzów. Zespół z Cygańskiego Lasu pod Brukselą zagra turniej w ramach Main Round, w którym przeciwnikami bielszczan będą mistrzowie Hiszpanii, Belgii i Ukrainy.
Rekord do Ligi Mistrzów wraca po trzech latach przerwy. Dotychczas bielszczanie wystąpili w tych prestiżowych rozgrywkach 7 razy, a największym sukcesem był awans do Elite Round w 2018 roku, gdzie zmierzyli się m.in. ze słynną FC Barceloną.
W tym roku bielszczanie będą chcieli powtórzyć sukces, jednak nie będzie o to łatwo. Co prawda z grupy, w której zagrają 4 zespoły, aż 3 awansują do Elite Round, jednak rywali bielszczanie nie mają łatwych.
Dzisiejszy rywal Jimbee Cartagena (początek meczu o 17.00) to mistrz Hiszpanii. Co prawda zespół ten zagra w Lidze Mistrzów po raz pierwszy, jednak drużyna z czołówki ligi hiszpańskiej jest niezwykle trudnym rywalem.
W czwartek bielszczanie zagrają z gospodarzami turnieju, mistrzem Belgii RSC Anderlecht (godz. 20.00). O tym, jak groźny to przeciwnik, niech świadczy fakt, że dwa lata temu Belgowie zagrali w Final Four Ligi Mistrzów.
Ostatnim przeciwnikiem Rekordu będzie mistrz Ukrainy, HIT Kijów (sobota, godz. 17.00). Zespół oparty jest na reprezentantach swojego kraju, którzy niedawno sięgnęli po brązowy medal mistrzostw świata.
Do awansu bielszczanom wystarczy jedno zwycięstwo, jednak trudno wskazywać, którego z przeciwników można ograć. W jednym z wywiadów wiceprezes Rekordu Piotr Szymura powiedział: - Chcemy to zrobić, ale rywali mamy zacnych i każdy, może poza mistrzem Hiszpanii, będzie miał taki sam cel jak my - wygrać ten jeden mecz i przejść dalej.
Mecze bielszczan obejrzeć będzie można online w systemie PPV. Koszt jednego spotkania to 20 zł, zaś wszystkie mecze w pakiecie kosztować będą 50 zł. Więcej informacji znaleźć można tutaj.