Na czwartkowej sesji Rady Miejskiej radni będą głosować nad uchwałą, przyznającą tytuł Honorowego Obywatela Bielska-Białej Zbigniewowi Preisnerowi, wybitnemu kompozytorowi muzyki filmowej.
Przyznanie tytułu Honorowego Obywatela Miasta Bielska-Białej wybitnemu artyście, światowej sławy kompozytorowi, laureatowi prestiżowych nagród filmowych i muzycznych, który urodził się w naszym mieście, stanowi wyraz uznania dla jego wielkiego talentu i niezwykłych osiągnięć twórczych – czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Zbigniew Presiner urodził się w 1955 roku w Bielsku-Białej, a dzieciństwo spędził tuż przy Zamku Sułkowskich, na ulicy Wzgórze, w budynku gdzie do teraz działa Klub Nauczyciela. Późniejszy zdobywca Cezara właśnie w naszym mieście rozpoczynał przygodę z muzyką, ucząc się gry na gitarze i fortepianie. W wieku 10 lat wyjechał wraz z rodziną do Bobowej w Małopolsce (notabene: wieś leży nad rzeką… Białą). Nigdy nie ukończył żadnej szkoły muzycznej, jest samoukiem. Na studia wyjechał do Krakowa i tam zaczął współpracę ze słynnym kabaretem Piwnica Pod Baranami (w którym do dziś występuje jego siostra, Tamara Kalinowska). Prawdziwą karierę zrobił jednak jako autor muzyki filmowej, jego kompozycje słyszeliśmy w słynnych filmach Krzysztofa Kieślowskiego (trylogia „Trzy kolory”, „Podwójne życie Weroniki”). Napisał muzykę łącznie do 80 filmów, m.in. Agnieszki Holland i Louisa Malle’a. Przez Stowarzyszenie Krytyków Filmowych w Los Angeles trzykrotnie został uznany za najwybitniejszego kompozytora muzyki filmowej na świecie. Jego kompozycje grał m.in. Leszek Możdżer, a sam Preisner wystąpił w 2006 roku na scenie razem z Davidem Gilmourem.
Na koniec smaczek: Preisner mieszkając w Bielsku-Białej wcale nie nazywał się Preisner tylko…Zbigniew Antoni Kowalski. Nazwisko Preisner przyjął po żonie Ewie. W dodatku część swoich kompozycji podpisywał jako fikcyjny holenderski kompozytor Van Den Budenmayer…
Foto: PAP Media Room