Wybaczcie mi proszę prowokacyjny tytuł, ale rzeczywiście czasem bardzo irytują mnie sytuacje, które chciałbym poruszyć w tym tekście. I nie, nie mam nic do ateistów. Nie rozumiem ich decyzji, ale ją szanuję i liczę na rewanż z ich strony. Jednakże są takie momenty, w których ktoś za wszelką cenę próbuje narzucić swój punkt widzenia świata wszystkim, których ma w zasięgu wzroku i to jest naprawdę bardzo słabe.
Ale od początku, skąd mi się wziął pomysł na ten tekst…
Już za tydzień w niedziele w Kościele przypada wspomnienie objawień Matki Bożej w Lourdes, jest to zarazem Światowy Dzień Chorego obchodzony przez katolików i właśnie z tego powodu do Was piszę.
Chciałbym zaapelować i poprosić – dajcie starszym czy chorym ludziom tę możliwość uczestniczenia w życiu religijnym, w sakramentach. Coraz częściej spotykam się z sytuacjami, w których młodzi opiekując się swoimi rodzicami, dziadkami – robią to fantastycznie i chwała im za to – próbują za wszelką cenę odciągnąć ich od wiary.
Do dziś mam w pamięci sytuacje z moich poprzednich parafii. W pierwszą sobotę miesiąca zawsze z księżmi jeździliśmy do chorych i był jeden bardzo ciekawy przypadek. Babcia, zamieszkiwała jeden pokój na piętrze, a dom przepisała wnukowi. Chłopak „na oko” ledwo po studiach, jak sam wspominał, nie miał z Kościołem nic wspólnego, ale każdego miesiąca przed pierwszą sobotą dzwonił do parafii, zgłaszał chęć przystąpienia do sakramentu swojej babci. I chociaż nas, księży traktował jak urzędników, to nigdy nie usłyszałem, ani nie poczułem się źle, gdy przechodziłem przez próg jego domu. Przecież nie musiał. Przecież babcia była leżąca, kontakt z nią też nie był zbyt wielki, ale wiedział, że całe swoje życie była człowiekiem religijnym i na pewno takim chciałaby pozostać do śmierci…
Zatem proszę, pozwólcie im, dajcie im taką możliwość. Co wam szkodzi włączyć w niedzielę dziadkowi transmisję Mszy z jego parafialnego Kościoła przez internet. To „tylko” godzinka, a radość i wdzięczność jaką zobaczycie będzie na pewno bezcenna. Co Wam szkodzi podwieźć pod Kościół – nikt przecież Wam nie każe do niego wchodzić.
Proszę. Bądźmy empatyczni, bo tylko w taki sposób zbudujemy świat, w którym chciwość zostanie zastąpiona przez braterstwo.