40-piętrowe wieżowce z biurami to pomysł na rozwój centrum miasta zaprezentowany przez komitet Bezpartyjni i Kofederacja. Przedstawił go kandydat tego ugrupowania na prezydenta miasta, poseł Bronisław Foltyn.
Dzielnica Biznesowa - według komitetu Bezpartyjni i Konfederacja - ma być uzupełnieniem dla projektów takich jak wschodnia obwodnica miasta oraz centrum przesiadkowe.- Jesteśmy za połączeniem tych dwóch projektów: wschodniej obwodnicy miasta i centrum przesiadkowego z Dzielnicą Biznesową – mówił podczas konferencji poseł Bronisław Foltyn.
Zdaniem pomysłodawcy potencjał jest duży i zainteresowanych nie zabraknie. Bo wieżowce nie będą budowane przez miasto, a prywatnych inwestorów. Rolą władz miasta ma być pozwolenie budowania wysokich budynków w Bielsku-Białej. Dzielnica miałaby powstać między ul. Wałową i Nadbrzeżną od północy, ul. Trakcyjną i Rzeźniczą od południa, Komorowicką od wschodu i ul. Podwale oraz torowiskiem od zachodu.
- Są to obecnie tereny bardzo mocno zdegradowane. Stoją tu od lat opustoszałe hale fabryczne. Część jest wynajmowana, użytkowana. Zwykle są to jakieś hurtownie. Nam chodzi o przekształcenie tego miejsca w wizytówkę Bielska-Białej - przekonywał poseł Foltyn.
To miejsce jest atrakcyjnie położone, w niedalekiej przyszłości ma być tuż obok budowane centrum przesiadkowe – podkreślali pomysłodawcy.
Kandydat z listy komitetu do sejmiku śląskiego Adam Rakszawski podkreślił, że prywatnym inwestorom trzeba stworzyć odpowiednie możliwości, do czego może się przyczynić samorząd woj. śląskiego. - To samorząd woj. śląskiego jest operatorem funduszy regionalnych przeznaczonych między innymi na rewitalizację terenów poprzemysłowych. Takie projekty są realizowane w innych częściach woj. śląskiego. Okolice Spodka są tego znamiennym przykładem – wyjaśniał Rakszawski.