Na Stadionie MIejskim, w obecności 5,5 tys. widzów, Rekord wygrał z Podbeskidziem 3:0 w pierwszych na szczeblu centralnym derbach Bielska-Białej.
Mimo olbrzymich oczekiwań kibiców, których na Stadionie Miejskim pojawiło się aż 5,5 tysiąca, co jest prawdopodobnie rekordem tego sezonu w II lidze, spotkanie nie zachwycało. Można powiedzieć, ze był to mecz walki.
Groźne sytuacje piłkarze stworzyli dopiero w drugim kwadransie. W 17. min. po akcji Rekordu przeprowadzonej prawą stroną do piłki odbitej przez obrońcę doszedł Kasprzak, ale jego strzał był niecelny.
Kolejne minuty należały do Podbeskidzia. Tuż zza pola karnego celnie strzelał Linus Ronnberg, jednak Wiktor Kaczorowski był na posterunku. Chwilę później po rzucie rożnym Michał Willmann z dystansu uderzył tuż nad bramką. W 32. minucie przebojem w pole karne wdarł się Lionel Abate, jednak pierwsze został zablokowany, a potem uderzył bardzo niecelnie. Dwie minuty później sam na sam z Wiktorem Kaczorowskim znalazł się Lucjan Klisiewicz. Z pojedynku tego zwycięsko wyszedł bramkarz Rekordu.
Napór Podbeskidzia trwał. W 37. minucie po wrzutce w lewej strony z 20 metra technicznie uderzał Ronnberg, jednak piłka minimalnie minęła bramkę.
W 42 minucie o swoich umiejętnościach przypomniał Daniel Świderski. Po dobrej zespołowej akcji minął już nawet obrońcę, jednak z ostrego kąta nie zdołał skierować piłki do pustej bramki.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków Podbeskidzia i groźnych kontr Rekordu. Po jednej z nich Jan Majsterek faulował w polu karnym Świderskiego. Sędzia podyktował rzut karny, a obrońcy pokazał czerwoną kartkę. Sytuacja wzbudziła wiele kontrowersji, jednak w II lidze nie ma systemu VAR, aby można była ją zweryfikować na wideo. Pewnym wykonawcą jedenastki okazał się sam poszkodowany.
Mimo gry w dziesiątkę, Podbeskidzie nadal atakowało. W 69. minucie w dobrej sytuacji Klisiewicz główkował zbyt lekko. Rekord ograniczał się do kontrataków. Po jednym z nich sam na sam z Konradem Forencem znalazł się Świderski, jednak bramkarz Podbeskidzia nie dał się zaskoczyć.
W doliczonym czasie gry, gdy wydawło się, że mecz zakończy się minimalnym zwycięstwem Rekordu, zespół z Cygańskiego Lasu zdobył dwa kolejne gole. Pierwsze, po rzucie rożnym gola strzałem głową zdobył Daniel Świderski. Dwie minuty później szybką kontrę Rekordu wykończył pięknym, technicznym uderzeniem Jakub Ryś i historyczne derby Bielska-Białej Rekord wygrał aż 3:0.
Podbeskidzie - Rekord 0:3 (0:0)
0:1 Daniel Świderski (55', rzut karny), 0:2 Daniel Świderski (90+2'), 0:3 Jakbu Ryś (90+5')
Podbeskidzie: Konrad Forenc - Michał Willmann, Marcin Biernat, Jan Majsterek, Kacper Gach (80' Paweł Tomczyk) - Matej Mršić (56' Kornel Osyra), Radosław Zając (72' Bartosz Florek), Paweł Czajkowski, Lionel Abate (80' Szymon Gołuch), Linus Rönnberg (80' Mateusz Ziółkowski) - Lucjan Klisiewicz
Rekord: Wiktor Kaczorowski - Tomasz Walaszek, Konrad Kareta, Michał Bojdys (87' Mateusz Pańkowski) - Daniel Kamiński (74' Zbigniew Wojciechowski), Piotr Wyroba (87' Jakub Ryś), Tomasz Nowak, Jan Ciućka (66' Mateusz Klichowicz), Jakub Kempny (66' Michał Śliwka), Kacper Kasprzak - Daniel Świderski.