Jeżeli Panów interpelacja miała być żartem primaaprilisowym, to wpłynęła do mojego sekretariatu o jeden dzień za wcześnie. Jeżeli - o zgrozo - jednak nie, to jestem zażenowany – napisał prezydent Jarosław Klimaszewski do radnych ze swojego klubu w Radzie Miejskiej. To odpowiedź na ich interpelację w sprawie Centrum Integracji Cudzoziemców.
Skoro jednak, jak utrzymujecie w interpelacji, nie działacie z pobudek politycznych, to należy przyjąć, że wykazujecie się niezrozumieniem tematu na poziomie, który nie przystoi radnym z tak dużym doświadczeniem pełniącym obecnie ważne funkcje w Radzie Miejskiej – kontynuuje Prezydent.
Kilka dni po głosowaniu nad apelem PiS, sprzeciwiającym się powstaniu Centrum Integracji Cudzoziemców w Bielsku-Białej, doszło do wolty trzech radnych Klubu Jarosława Klimaszewskiego. W czwartek głosowali oni za odrzuceniem stanowiska PiS, a już w poniedziałek zmienili zdanie i w emocjonalnym tonie zaapelowali do Prezydenta Miasta o zorganizowanie konsultacji społecznych w związku z obawami mieszkańców o bezpieczeństwo w związku z potencjalnym napływem nielegalnych imigrantów (pisaliśmy o tym tutaj)
Radni ci - jak wspomniał Prezydent Miasta - pełnią ważne funkcje w bielskiej Radzie: Karol Markowski jest wiceprzewodniczącym Rady, Roman Matyja przewodniczy Komisji Budżetu, Strategii i Rozwoju Gospodarczego a Maksymilian Pryga był szefem Klubu Radnych Jarosława Klimaszewskiego (odszedł kilka miesięcy temu po skandalu związanym z uczestnictwem w grupie kibiców BKS, która zakłóciła derby TSP z Rekordem).
Prezydent po raz kolejny przypomniał „swoim” radnym, że w Bielsku-Białej od 2019 r. działa Ośrodek Integracji Obcokrajowców MyBB, prowadzony przez Towarzystwo Przyjaciół Bielska-Białej i Podbeskidzia. Ośrodek oferuje pomoc i wsparcie uchodźcom i emigrantom przebywających na terenie Polski legalnie. W pierwszym okresie wojny na Ukrainie ośrodek ten był ogromnym wsparciem dla Urzędu Miejskiego, który oblegany był przez uchodźców z Ukrainy. Do dziś nie było – stwierdza Prezydent Miasta - żadnych skarg ze strony mieszkańców na działalność ośrodka, w tym na spadek poczucia bezpieczeństwa. Wpisał się on z powodzeniem w środowisko miejskie, organizując również wydarzenia integrujące cudzoziemców z Polakami, czy szkoląc asystentów międzykulturowych na potrzeby bielskiej oświaty.
Odnosząc się do planów powstania nowego ośrodka, tym razem rządowego, prezydent Klimaszewski poinformował, że latach 2025-2029 Wojewódzki Urząd Pracy w Katowicach wraz z partnerem społecznym – Śląskim Konsorcjum Caritas planuje uruchomić w Katowicach, Częstochowie i Bielsku-Białej Centra Integracji Cudzoziemców. W Bielsku-Białej za uruchomienie Centrum Integracji Cudzoziemców odpowiedzialny jest Caritas Diecezji Katowickiej (bielsko-żywiecki Caritas wycofał się z przedsięwzięcia). Jak się okazuje, w ramach przygotowywania do realizacji projektu katowicki Caritas prowadzi z Ośrodkiem MyBB rozmowy na temat możliwości współpracy, a więc kontynuacji działalności dotychczasowego ośrodka. Prezydent przypomniał także, że Centrum nie będzie ośrodkiem pobytowym dla cudzoziemców i nie ma nic wspólnego z Paktem Migracyjnym. Klientami Centrum będą legalnie przebywający w Polsce cudzoziemcy.
Dlatego właśnie nie znajduję żadnych podstaw, aby ogłaszać tym zakresie konsultacje społeczne. Panowie radni natomiast wpadli na pomysł żeby zapytać mieszkańców naszego miasta o coś na co de facto nie mamy żadnego wpływu – strofuje radnych ze swojego klubu Jarosław Klimaszewski.
Uwzględniając wyżej przedstawione okoliczności zwracam się do Panów z prośbą. Mniej populizmu, więcej merytoryki. Nie łączcie sprawy Paktu Migracyjnego ze sprawą Centrów Integracji Cudzoziemców. Jeżeli natomiast nabrałem się na primaaprilisowy żart – chylę czoła i gratuluję finezji – kończy Prezydent Miasta.