We wtorek o 13.30 przed bielską fabryką Marelli odbędzie się pikieta „Solidarności”. Związkowcy żądają sprawiedliwego wzrostu wynagrodzeń.

NSZZ „Solidarność” organizuje pikietę na rzecz zapewnienia wszystkim 450 pracownikom Marelli Bielsko-Biała Poland sprawiedliwego wzrostu wynagrodzeń, tak by odpowiadały one wysiłkowi, zaangażowaniu i wkładowi pracy oraz zapewniały podstawową stabilizacji sytuacji ekonomicznej rodzin pracowniczych. Protest odbywać się będzie w na pasie zieleni wzdłuż ul. Węglowej na wysokości bielskiego zakładu Marelli.

Podczas dotychczasowych rozmów dyrekcja Marelli Bielsko-Biała Poland nie przedstawiła żadnej propozycji wzrostu wynagrodzeń, upierając się przy zamrożeniu w tym roku płac na poziomie z 2024. Jednocześnie stawki płacy zasadniczej zdecydowanej większości pracowników produkcyjnych w bielskim Marelli są na poziomie 4.900 zł brutto miesięcznie - zatem nieznacznie tylko wyższym od ustawowego minimalnego wynagrodzenia za pracę, wynoszącego od 1 stycznia 2025 – 4.666 zł miesięcznie. Często są to doświadczeni pracownicy o wysokich kwalifikacjach zawodowych.

Dlatego też Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ „Solidarność” wystąpiła w trybie sporu zbiorowego o podniesienia stawek wynagrodzenia zasadniczego o 3 zł  za godzinę, co oznacza wzrost stawek minimalnej płacy gwarantowanej o 504 zł miesięcznie.

Związkowcy wychodzą z założenia, że skoro realizowane są obecnie inwestycje związane z nowym projektem, mającym przynosić zyski w 2027, to powinny one obejmować także wzrost wynagrodzeń, aby utrzymać doświadczonych pracowników, którzy ten nowy projekt będą realizować. - Sama nowa posadzka i postawione na niej maszyny tego nie zrobią – mówią związkowcy. 

Rokowania mające doprowadzić do zakończenia płacowego sporu zbiorowego w Marelli zakończyły się niepowodzeniem. Dalsze rozmowy toczyć się będą z udziałem mediatora, którego wyznaczyło już Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Jutrzejsza akcja protestacyjna jest zgodną z prawem formą nacisku na pracodawcę przed kontynuacja rozmów. 

Foto: NSZZ Solidarność