W mediach pojawia się coraz więcej informacji na temat zwiększonej aktywności SARS-CoV-2 od maja tego roku. Czy czeka nas powtórka z 2020 r.?
Jak informuje Główny Inspektorat Sanitarny, tempo narastania aktualnej fali zachorowań różni się w zależności od kraju, jednak generalnie obecna fala rozpoczęła się około 4-6 tygodni wcześniej niż w 2023 r. W Polsce wyraźny wzrost liczby zakażeń odnotowuje się od lipca, natomiast dynamika zachorowań jest porównywalna do tej z ubiegłego roku. Dominują nowe warianty SARS-CoV-2 OMICRON (podwarianty JN.1 oraz KP.3). GIS w swym komunikacie podkreśla, że nie ma obecnie podstaw do twierdzenia, że są one związane ze zwiększoną ciężkością infekcji lub znacząco zmniejszają skuteczność szczepionek. Grupą najbardziej zagrożoną powikłaniami i hospitalizacją są osoby w wieku 65 lat i starsze oraz pacjenci z przewlekłymi chorobami towarzyszącymi.
A jak wygląda sytuacja w mieście? Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Bielsku-Białej informuje, że w okresie ostatnich dwóch miesięcy, czyli od lipca do sierpnia odnotowano dwukrotny wzrost zachorowań na COVID-19. W lipcu odnotowano u mieszkańców Bielska-Białej 62 zachorowania, a w sierpniu (dokładnie do dnia 28 sierpnia) –137 zachorowań.
Przypomnijmy, że nie są raportowane wyniki testów sprzedawanych w aptekach, które przeprowadzamy samodzielnie. Obecnie najpopularniejsze są chyba niedrogie zbiorcze testy na Covid-19, RSV i grypę. A w sytuacji, kiedy w przypadku zarażenia wariantem Omicron wiele osób ma jedynie lekkie objawy, testów w ogóle się nie przeprowadza.
Na stronie internetowej Głównego Inspektora Sanitarnego można znaleźć listę zaleceń i rekomendacji działań o udowodnionej skuteczności w zakresie ograniczania transmisji wirusów przenoszonych drogą oddechową.
Fot. Carlosjvives, CC BY-SA 4.0