Trudno szukać pozytywów po meczu Polaków z Mołdawianami. Trudno mówić o starcie w mistrzostwach Europy, jeśli 177. reprezentacja rankingu FIFA zdobywa z Biało-Czerwonymi cztery punkty. Myśmy te eliminacje przerżnęli już wcześniej. Tam, w Mołdawii, gdzie przez 45 minut zaliczyliśmy nie tylko zjazd sportowy, ale nade wszystko mentalny. Następnie dobici przez Albańczyków - pisze w kolejnym felietonie z cyklu "Widziane z tryBBuny" Tomasz Sowa.
Całość tekstu "Stabilny jak trener w reprezentacji" przeczytać można tutaj.