W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie w ramach naszej strony internetowej korzystamy z plików cookies. Pliki cookies umożliwiają nam zapewnienie prawidłowego działania naszej strony internetowej oraz realizację podstawowych jej funkcji.

Te cookies są niezbędne do funkcjonowania naszej strony i nie może być wyłączony w naszych systemach. Możesz zmienić ustawienia tak, aby je zablokować, jednak strona nie będzie wtedy funkcjonowała prawidłowo
Te cookies pozwalają nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej wydajności.
Te cookies służą do tego, aby wiadomości reklamowe były bardziej trafne oraz dostosowane do Twoich preferencji. Zapobiegają też ponownemu pojawianiu się tych samych reklam. Reklamy te służą wyłącznie do informowania o prowadzonych działaniach. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej polityce prywatności.
GospodarkaBB

Ważne słowa z teatralnej sceny

Ważne słowa z teatralnej sceny

Polska Solidarność była mitem integracyjnym, który powinien przewodzić Unii Europejskiej. Jesteśmy jednym z najbardziej pod tym względem zaniedbanych krajów – tłumaczyła prof. Nina Witoszek Fitzpatrick podczas spotkania w Teatrze Polskim.

Mimo upału we wtorkowy wieczór publiczność szczelnie wypełniła teatralną widownię. Powodem była zorganizowana już po raz drugi przez Beskidzką Izbę Gospodarczą wespół z PWS Konstanta S.A i Concilium Civitas debata społeczno-gospodarcza.

Nina Witoszek wychowała się w Pszczynie, ale w Bielsku-Białej ukończyła liceum muzyczne. Dzisiaj jest profesorem historii kultury na uniwersytecie w Oslo. Wykładała w Instytucie Europejskim we Florencji i na irlandzkim uniwersytecie w Galway, a także na Uniwersytecie Stanforda i Uniwersytecie Cambridge. Autorka wielu prac i książek o Skandynawii, a także scenariuszy filmowych. Współpracowała również z Norweską Operą Narodową w Oslo. Znalazła się na liście dziesięciu najwybitniejszych intelektualistek i intelektualistów mieszkających w Norwegii, stworzonej w 2006 r. przez norweski dziennik „Dagbladet”. 

Spotkanie prowadził Jacek Żakowski. – Przezwyciężanie polskości w sobie wymaga daru adaptacji, mimikry, a nawet trochę szwindlu. Jest to warunek niezbędny, aby przeżyć emigrację i barierę własnej bańki – powiedziała na początek prof. Witoszek. Mówiła także o swoich inspiracjach Gombrowiczem, Kołakowskim i Umberto Eco.

- Norwegowie funkcjonują dzięki właściwemu zarządzaniu i partnerstwie między władzą a społeczeństwem – mówiła Nina Witoszek w swoich rozważaniach o Norwegii i Norwegach. – W Norwegii nauczyłam się kochać przyrodę. Politycy norwescy, w odróżnieniu od polskich, są DOTLENIENI, bo korzystają na bieżąco z tego, co oferuje im przyroda. Norwegia osiągnęła swój dobrobyt poprzez altruizm, współpracę i partnerstwo. Norweska tradycja założycielska, w odróżnieniu od polskiej romantycznej, oparta jest na Oświeceniu. Sukces Norwegów jest także wynikiem luterańskiego obowiązku czytania i pisania. W Norwegii też jest populizm, ale Norwegowie uczą się wzajemnie dobrych manier. To także „syndrom zaślepionego królestwa” – elity norweskie nadużywają zaufania swojego społeczeństwa.

Z kolei w rozważaniach o sukcesie tłumaczyła m.in.: – Sukces jest wynikiem umiejętności współpracy i partnerstwa (tylko partnerstwo może uratować planetę). A także pracy na rzecz innych. Altruizm to skupienie się na innych. To również innowacja i wyjście z bańki JA, a wchodząc do innej bańki (gościnnie), nie musimy całkowicie opuszczać swojej.

W części poświęconej m. in. Polakom i demokracji tłumaczyła: – Skopano i opluto naszą rewolucję. Polska Solidarność była mitem integracyjnym, który powinien przewodzić Unii Europejskiej. Jesteśmy jednym z najbardziej pod tym względem zaniedbanych krajów. W Polsce zaniedbano emancypację wszystkich grup społecznych. Musimy się wzajemnie polubić i nie zaniedbywać ludzi zaniedbanych. Otwórzmy się na inne kultury!

Wśród atrakcji towarzyszących spotkaniu znalazły się m.in. aukcja dzieł sztuki, z której dochód w wysokości 61 tys. złotych wspomoże działalność Consilium Civitas czy prezentacja pomalowanych okolicznościowo fiatów 126p, udostępnionych przez promującego „WOŚP na kółkach” Rafała Sonika.

Oprawę muzyczną natomiast zapewnił Czesław Mozil, wzruszając i bawiąc publiczność nie tylko piosenkami, ale też wspomnieniami.

Zdjęcia: Beskidzka Izba Gospodarcza

Powiązane artykuły

O nas

Portal jest miejscem spotkania i dyskusji dla tych, którym nie wystarcza codzienna dawka smutnych newsów, jednakowych we wszystkich mediach. Chcemy pisać o naszym mieście, Bielsku-Białej, bo lubimy to miasto i jego mieszkańców. W naszej pracy pozostajemy niezależni od lokalnych władz i biznesu.

Cart