Do końca lutego chętni mają czas na złożenie oferty na dzierżawę terenu po byłej stacji benzynowej na skrzyżowaniu ulic Partyzantów i Michałowicza. Przetarg odbędzie się 6 marca i wtedy dowiemy się, czy znaleźli się chętni, by ponownie otworzyć tam stację paliw ze sklepem i myjnię samochodową.
Tę stację znają wszyscy bielscy kierowcy: najpierw był tu Statoil, ostatnio K-Circle. Półtora roku temu poprzedni dzierżawca terenu opuścił obiekt, którego właścicielem jest gmina Bielsko-Biała (pisaliśmy o tym tutaj) . Samorząd nadal oczekuje, że nowy dzierżawca przywróci tam funkcjonowanie stacji paliw, dlatego ogłasza przetarg na dzierżawę całości terenu, liczącego ponad 3000 m2. Cena wywoławcza w przetargu to 39 600 zł (plus 23 % VAT) miesięcznego czynszu.
Teren w całości jest zagospodarowany. Łączna powierzchnia obiektów wynosi 626,70 m2. Na nieruchomości usytuowane są między innymi murowany budynek główny byłej stacji benzynowej, budynek byłej myjni samochodowej, cztery podziemne zbiorniki na paliwa ciekłe wraz z infrastrukturą przyłączy i rurociągów (każdy o objętości 50 m3), cztery wysepki pod dystrybutory paliwa, wiata nad dystrybutorami i podziemny zbiornik gazu LPG o pojemności 20 m3. Dla działek objętych przetargiem nie obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, a działki znajdują się w obszarze koncentracji funkcji usługowej.
Jak podano do publicznej wiadomości, w związku z dużą inwestycją deweloperską na terenie dawnej Befamy, planowana jest rozbudowa skrzyżowania, przy którym położona jest dawna stacja. Czy przebudowa stanowi zagrożenie dla dotychczasowej funkcji stacji? Aktualnie znamy tylko wstępne koncepcje, według nich nie będzie zasadniczej ingerencji w teren planowanej dzierżawy. Obecnie – ze względu na zmianę geometrii skrzyżowania - planowane jest jedynie przesunięcie w kierunku północnym zjazdu na teren stacji paliw z ul. Partyzantów.
Ewentualny nowy dzierżawca będzie musiał sam postarać się o wszystkie niezbędne koncesje i zezwolenia na prowadzenie tam działalności gospodarczej w zakresie obrotu paliwami, ponieważ miasto takich nie posiada i nie zamierza się o nie ubiegać.